Dodano7 lat temu

1 grudnia obchodzimy Światowy Dzień AIDS

4
odpowiedzi
178
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 4 ]
00
Dodano 7 lat temu
Fajnie, że takie wydarzenia powstają i że dba się o zachowanie pamięci o chorobie jaką jest niedobór odporności spowodowany przez wirus ludzkiego niedoboru odporności z jednaj strony. Chociaż tak wiele osób na całym świecie cierpi z powodu tej przypadłości, mam wrażenie że zwłaszcza młodzi ludzie wciąż uważają, że choroba ich nie dotyczy i bagatelizują problem. Jest to przykre i kłopotliwe, a co więcej, może prowadzić do niebezpiecznych dla życia i zdrowia powikłań. Zwłaszcza jeśli pacjenci doprowadzą tym sposobem do trwałych następstw choroby. Nie dysponujemy skutecznym lekiem na wirus ludzkiego niedoboru odporności. Z tego powodu tak bardzo istotne jest, aby dbać w odpowiednim stopniu o to, aby pacjenci wiedzieli o chorobie i przeciwdziałali zakażaniu nią i rozwojowi groźnych dla życia objawów. Z drugiej strony problemu nie należy bagatelizować, bo nawet jeśli dojdzie do zakażenia to wczesne wykrycie problemu może uchronić przed groźnymi następstwami. Być może właśnie dzięki wczesnemu wykryciu obniżonego stężenia cytokiny CD4 limfotytów T uda się odpowiednio wcześnie włączyć leczenie i dzięki temu zapobiegać rozwojowi powikłań, które mogłyby okazać się groźne dla zdrowia i trwałego rozwoju pełnoobjawowej choroby w postaci niedoborów odporności. Kiedy już AIDS się rozwinie, mamy problemy, aby z skutecznie je leczyć i zapobiegać jego następstwom. Szkoda, że jeszcze wiele dzieli nas od wprowadzenia opieki na poziomie, który mógłby zapewnić dotarcie do całego społeczeństwa celem na przykład zaproponowania właśnie odpowiedniej prewencji, badań profilaktycznych, a w przypadku wykrycia choroby- odpowiednich badań dodatkowych i najwłaściwszego leczenia.
00
Dodano 7 lat temu
Mam wrażenie że HIV/AIDS już tak w naszym społeczeństwie spowszedniało, że mało kto zwraca na to uwagę i tak naprawdę przejmuje się tą chorobą. Strach już znacznie opadł, bo leczenie coraz lepsze i praktycznie osoby zakażone dożywają wieku podobnego jak osoby zdrowe. Moim zdaniem za mało na ten temat mówi się w szkole. Nie przez pedagogów / psychologów, ale przez kompetentne osoby, które przekazałyby informacje wiarygodne i rzetelne. Niestety nie będzie to możliwe dopóki w szkołach będziemy uczyć wychowania do życia w rodzinie a nie edukacji seksualnej. W sumie duży potencjał ma też edukacja dla bezpieczeństwa, przedmiot który powstał p reformie szkolnictw parę lat temu, jednak tam nikt nie wpadł, żeby takie treści realizować. Trzeba również szerzyć informacje o tym gdzie można anonimowo i bezpłatnie taki test wykonać. Czekam, aż w końcu będzie możliwość wykonania darmowego testu w kierunku HIV za pomocą poczty z próbki śliny. Wykonuje się tak przecież badania genetyczne, więc dlaczego nie HIV. Wydaje mi się, że wtedy więcej osób chciałoby się przebadać. Jednak wstyd związany z kontaktem z drugim człowiekiem, czasem bierze górę. Moim zdaniem więc po pierwsze informacja, a po drugie dostosowanie badań do tego, aby każdy czuł się komfortowo i chciał wykonać taki test. Im więcej osób się dowie, że ma HIV, tym mniej osób zakazi.
00
Dodano 6 lat temu
W ostatnich latach dynamika pandemii HIV jest na zbliżonym poziomie : Światowa Organizacja Zdrowia wiąże ten fakt ze zmianami zachowań i efektywnością programów zapobiegania. Nadal istnieje jednak związek między warunkami socjoekonomicznymi a szybkością szerzenia się epidemii, dlatego na czele państw najbardziej zagrożonych są kraje rozwijające się. Tylko te z nich, które przed laty podjęły zdecydowane działania profilaktyczne, np. Kenia i Zimbabwe, są przykładem odwrócenia tych tendencji. Wśród zakażonych HIV systematycznie wzrasta odsetek osób starszych. Nadal najwięcej osób zakażonych HIV zamieszkuje kraje Afryki. Obserwuje się tam znaczne różnice między poszczególnymi krajami. Na niektórych zurbanizowanych obszarach zakażonych jest 30% mieszkańców. Spadek liczby nowych zakażeń notuje się w niektórych krajach Afryki Subsaharyjskiej mimo, że region ten jest kolebką AIDS. Głównymi przyczynami poprawy sytuacji epidemicznej jest zmiana ryzykownych zachowań: zmniejszenie liczby partnerów, rozpowszechnienie użycia prezerwatyw i późniejsza inicjacja seksualna. Statystyki poprawiają się, ale nadal potrzeba dużego wsparcia krajów rozwiniętych oraz dalszego prowadzenia kampanii edukacyjnych. Do celu daleka droga, ale widać już pierwsze efekty.
00
Dodano 3 lata temu
Organizowanie takich dni jest bardzo dobrym pomysłem. W przypadku wirusa HIV bardzo ważne jest wspominanie o profilaktyce. Mówi się o tak zwanej profilaktyce zbiorowej, która opiera się na wykorzystywaniu jednorazowego sprzętu medycznego, programu wymiany igieł, a także edukacji oraz badań przesiewowych dotyczących konkretnych grup. Program wymiany igieł jest najczęściej stosowany w państwach, w których najczęstszą drogą szerzenia się wirusa jest stosowanie narkotyków. W wielu państwach Europy Zachodniej istnieją punkty, w których takie igły mogą zostać wymienione. Takie metody są jednak związane ze sporymi kosztami, na które nie zawsze mogą pozwolić sobie państwa bowiem muszą one w inny sposób spożytkować pieniądze. Potrzeba bowiem nabywać igły, strzykawki, wynajmować lokale, a także opłacać osoby, które tam pracują. W krajach, w których dochodzi do dużej ilości zakażeń wśród narkomanów jest również szeroko dostępna psychoterapia. Niestety również takie działania wymagają sporych nakładów finansowych i nie we wszystkich rejonach świata jest to możliwe. Naukowcy analizują wpływ pandemii na rozwój licznych chorób. Skoncentrowano się także na sytuacji związanej z HIV w krajach gorzej rozwiniętych. Jak się okazuje niewydolność systemów odpowiedzialnych za ochronę zdrowia w tych państwach może sprawić zwiększenie liczby zgonów wynikających z zakażenia wspominanym wirusem. Już w marcu miał miejsce istotny problem jeżeli chodzi o dostawy leków. Według danych z ubiegłego roku nawet 35 tysięcy Polaków może być nosicielem wirusa HIV. Jak się okazuje nawet połowa z nich może nie być tego świadoma, co stanowi zagrożenie nie tylko dla nich samych, ale także dla innych osób, na które wirus może się przenieść. Eksperci przekonują, że sytuacja nie jest zbyt optymistyczna. Związane jest to z tym, że wirus w łatwy sposób rozprzestrzenia się w innych regionach świata. W ostatnim czasie mówi się między innymi o Europie Wschodniej oraz Azji Centralnej. Wzrost ten wynosi około 29 procent. W Rosji i na terenie byłych republik radzieckich liczba zakażonych wirusem HIV wynosi 1,7 miliona. Wzrost zachorowań jest obserwowany także na Bliskim Wschodzie oraz Ameryce Łacińskiej. W 2018 roku liczba osób, która zmarła w wyniku powikłań związanych z AIDS wynosiła 770 tysięcy. W porównaniu do 2010 roku liczba zgonów zmniejszyła się o jedną trzecią. To pokazuje, że działania, które są prowadzone w krajach, w których najłatwiej dochodzi do transmisji wirusa są odpowiednio opracowane i sprawia, że udaje się zahamować jego rozprzestrzeniania się. Doprowadzenie do takiej sytuacji wymagało wysiłku ogromnej liczby ludzi oraz instytucji z wielu krajów. Odpowiednia współpraca w takich celach często przynosi oczekiwane rezultaty. Nie można jednak zapominać o tym, że we właściwy sposób muszą stosować się do zaleceń mieszkańcy najbardziej zagrożonych krajów. Z tego samego raportu wynika jednak, że we wspomnianych wcześniej regionach blisko połowa chorych nie ma dostępu do odpowiednich terapii. Coraz więcej w ostatnim czasie mówi się o osobach, które udało się wyleczyć. Są to oczywiście bardzo sporadyczne przypadki. Jak się okazało w ostatnim czasie jeden z chorych pacjentów bez stosowania leków wyleczył się z wirusa. Jest to przełomowe odkrycie ponieważ na razie wirus HIV występował u towarzyszącej mu osoby do końca jego życia. Większość z nich przez całe życie musi stosować leczenie antyretrowirusowe. Według przeprowadzonych jakiś czas temu badań mniej niż 0,5 procent chorych jest w stanie powstrzymać replikację wirusa bez stosowania terapii. Te osoby są nazywane “elitarnymi kontrolerami”. U tych osób dochodzi do tego, że wirus nie jest w stanie replikować w prawidłowy sposób w ilości, który zapewniłby mu przetrwanie w organizmie gospodarza. Dzięki temu wirus może być kontrolowany, nawet bez stosowania leków. Może to świadczyć o tym, że układ immunologiczny posiada odpowiednie mechanizmy. Być może za jakiś czas naukowcom uda się go wykorzystać do opracowania skutecznej i bezpiecznej terapii. W innym ośrodku trwają badania nad takim lekiem. Z pewnego opracowania naukowego wynika, że wirus może być odczytywany przez komórki gospodarza na dwa różne sposoby. Dochodzi do sytuacji, że komórka tworzy dwa rodzaje RNA, pomiędzy którymi musi zostać zachowana odpowiednia równowaga, która pozwala mu na prawidłowe funkcjonowanie. Jak się okazuje za jej utrzymanie odpowiedzialny jest pewien nukleotyd. Opracowanie leków, które oddziaływało by właśnie na to jedno miejsce mogłoby sprawić, że wspomniana równowaga mogła zostać zaburzona. To prawdopodobnie przyczyniło by się do zahamowania rozprzestrzeniania się infekcji. Pierwsze objawy zakażenia wirusem HIV mogą przypominać infekcje wirusem grypy. Mogą pojawić się dreszcze, gorączka, bóle gardła, którym towarzyszy powiększenie węzłów chłonnych. Dodatkowo mogą wystąpić bóle mięśni, owrzodzenia jamy ustnej, wysypka nieznajomego pochodzenia oraz ogólne zmęczenie. Te objawy występują stosunkowo krótko po zakażeniu bo po około 2-6 tygodniach. Często jednak łatwo je przeoczyć lub zlekceważyć. U dużej grupy zakażonych po 2-4 tygodniach rozwija się ostra choroba retrowirusowa. Objawy pojawiają się bardzo gwałtownie i trwają zwykle trzy tygodnie. Po takim epizodzie choroba wchodzi w etap utajony, który może trwać nawet dziesięć lat. Nie występują wtedy objawy, ale wirus wciąż się namnaża, a chory może przenosić go na innych. Warto wspomnieć o tym, że jeżeli u osoby chorej odpowiednio szybko zostanie wdrożone leczenie, to prawdopodobieństwo groźnych powikłań ulegnie zmniejszeniu. Jeżeli chodzi o badania laboratoryjne to można zaobserwować niedokrwistość lub małopłytkowość. Brak rozpoczęcia terapii w odpowiednim momencie może przyczynić się do rozwoju trzeciego etapu choroby zwanym AIDS. Jak się okazuje wirus w formie utajonej może występować w mózgu, a dokładniej w astrocytach, które stanowią 60 procent komórek mózgu. Jak się okazuje wirus może występować w od 1 do 3 procent wspomnianych komórek. W badaniach wykorzystano komórki nerwowe pochodzące z mózgu, które uprzednio zainfekowano wirusem HIV. W momencie kontaktu z komórkami układu immunologicznego CD4 dochodziło do ich infekcji co potwierdza fakt, że te komórki mogą stanowić rezerwuar wirusa. Następnie wspomniane komórki odpornościowe były w stanie przedostać się poza mózg i wniknąć do innych tkanek organizmu. Warto zaznaczyć, że ogromny wysiłek badaczy na całym świecie w ostatnich latach przyczynił się do tego, że AIDS z choroby śmiertelnej stał się schorzeniem przewlekłym, z którym można normalnie żyć. Pacjenci bardzo często są zmuszeni przyjmować sporą liczbę leków, ponieważ wirus bardzo szybko ulega mutacjom. Przyjmowanie jednego leku mogłoby się wiązać z tym, że wirus bardzo szybko mógłby się uodpornić na jedną, konkretną substancję. Stosowanie różnych leków jest problematyczne oraz wiąże się z licznymi skutkami ubocznymi. Opracowany nowy lek może okazać się skuteczny w pojedynkę. To z pewnością bardzo dobra wiadomość dla wszystkich chorych. Jeżeli chodzi o podawanie znacznych ilości leków, których założeniem jest zabicie wirusa HIV to udało się to grupie naukowców. W ramach badań podano choremu dwa bardzo silne leki przeciwwirusowe. Po 57 tygodniach od ich podania nie stwierdzono w organizmie chorego przeciwciał skierowanych przeciwko patogenom. Badania te z pewnością będa potrzebowały głębszej analizy. Niepokojącą informacją jest, że niektóre leki stają się w mniejszym stopniu skuteczne zwalczaniu wirusa HIV. Odkrycia oporności nie zawsze jednak są negatywnymi informacjami bowiem torują drogę do opracowania nowych leków o zwiększonej skuteczności. Niektóre grupy leków wiążą się z jednym z głównych enzymów tego wirusa, czyli integrazą, co przed włączeniem informacji wirusa HIV do komórek gospodarza. Początkowo mogą one okazywać się skuteczne, jednak wraz z upływem terapii ich skuteczność może się zmniejszać. Naukowcy są w stanie wyjaśnić przyczynę takiego zjawiska co jest oczywiście bardzo dobrą wiadomością. Miejmy nadzieję, że na przestrzeni lat sytuacja z wirusem HIV na całym świecie będzie dużo lepsza. Wiele osób zastanawia się w jaki sposób pandemia koronawirusa wpłynie na osoby z wirusem HIV oraz na rozprzestrzenianie się go w społeczeństwie. Być może podczas opracowywania leków stosowanych w walce z koronawirusem uda się opracować lek skuteczny w leczeniu osób zakażonych ludzkim wirusem niedoboru odporności.
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast