Dodano4 lata temu

85 203 potwierdzone przypadki COVID-19

6
odpowiedzi
432
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 6 ]
10
Dodano 4 lata temu
Musimy przygotować służbę zdrowia do obecnej sytuacji. Szpitale muszą być gotowe na leczenie pacjentów zarażonych koronawirusem zwłaszcza sądząc po fakcie, że u naszych zachodnich sąsiadów stwierdzono już dużą ilość zachorowań. Nie warto jednak wpadać w panikę. Powinniśmy zadbać o siebie i bliskich. Warto zwrócić większą uwagę na higienę osobistą. Jedną z najlepszych rzeczy jakie możemy zrobić, aby uchronić się przed koronawirusem, jest podniesienie odporności i dbanie o dobry wypoczynek. Wirus nie zabija sam w sobie, wywołuje chorobę, którą można zwalczyć. Dlatego nie warto chodzić do pracy chorym i osłabionym. Nie tylko narażamy przez to siebie. Ryzykujemy również zdrowie naszych współpracowników.
10
Dodano 4 lata temu
Zgadzam się, zdrowy rozsądek jest najważniejszy. Nie możemy w stu procentach zabezpieczyć się przed zakażeniem. Powinniśmy ograniczać ryzyko poprzez rezygnację z wyjazdów do krajów, które Ministerstwo Spraw Zagranicznych oznaczyło jako niebezpieczne kierunki podróży. Trafnym pomysłem jest zadbanie o odporność, odpoczynek i odpowiednią dietę. W ty,m niebezpiecznym okresie zachorowań zdrowy styl życia może być naszą najlepszą obroną.
00
Dodano 4 lata temu
Tak jak Pani wspomniała, dzięki odpowiedniemu stylowi życia jesteśmy w mniejszym stopniu narażeni na to, że w razie zarażenia się tym wirusem ryzyko pojawienia się objawów oraz groźnych powikłań będzie mniejsze. Jest to kolejny dowód na to, że konieczne jest regularne dbanie o siebie z uwagi na liczne choroby. Czasem zdarzają się nagłe sytuacje jak ta związana z koronawirusem, w której dużo bardziej odporne są osoby w dobrej kondycji, które regularnie troszczą się o swoje zdrowie. Bardzo ważne jest dbanie o higienę osobistą polegającą na częstym myciu rąk. W szczególności powinniśmy o tym pamiętać gdy wracamy z miejsc, w których mieliśmy styczność z dużą liczbą osób, albo w miejscach w których każdego dnia przebywa dużo ludzi.
10
Dodano 4 lata temu
Koronawirus z Wuhan to obecnie jeden z najczęściej poruszanych tematów. Nie ma się czemu dziwić, bo tragiczny bilans zgonów z powodu tego wirusa stale się zwiększa. Niestety, mnożą się też mity na jego temat, które nie ułatwiają życia lekarzy i nasilają panikę wśród społeczeństwa. Koronawirus COVID-19 to nowy rodzaj wirusa, który pojawił się w miejscowości Wuhan w Chinach w grudniu ubiegłego roku. Ze względu na środki ostrożności oraz konieczność ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby miasto zostało zamknięte, co niestety nie zatrzymało wirusa, który szybko przedostał się na inne kontynenty. Podejrzewa się, że pierwsze zakażenie człowieka koronawirusem COVID-19 miało miejsce w wyniku kontaktu z zakażonym, dzikim zwierzęciem. Koronawirus to nowy typ wirusa, który należy do tej samej rodziny drobnoustrojów, co również pochodzące z Chin wirusy SARS i MERS. Liczbę zakażeń koronawirusem szacuje się na około 80 tys. osób; liczba zakażonych stale rośnie, a największe ognisko wirusa znajduje się obecnie w Azji. Rośne też liczba zgonów z powodu zakażenia, które dotyczą przede wszystkim osób starszych i przewlekle chorych. Statystyki zmieniają się dynamicznie, zarówno w kwestii liczby zakażeń, jak i zgonów, co jest wyjątkowo niepokojące i może doprowadzić do ogłoszenia przez WHO pandemii wirusa. Najwięcej zgonów z powodu zakażenia i wywołanego wirusem zapalania płuc dotyczy osób po 80. roku życia. Jak dotąd nie odnotowano żadnego przypadku zgonu dzieci, jednak istnieją podejrzenia, że u najmłodszych wirus może przebiegać bezobjawowo. Niektóre państwa nie podają jednak szczegółów na temat osób zakażonych i zmarłych, więc nie można też stwierdzić, że najmłodsi nie chorują. Objawy zakażenia koronawirusem mogą przypominać objawy grypy lub przeziębiania. Wirus powoduje między innymi podwyższenie temperatury ciała powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszel,a nawet duszności, ogólne złe samopoczucie i znaczne osłabienie, cechuje go także dynamiczne nasilenie się objawów. Aby uchronić się przed koronaworusem, czy też przed każdym innym wirusem należy dowiedzieć się, jak przenoszone są choroby wirusowe. Niestety, w mediach społecznościowych, a nawet w oficjalnych mediach często podawane są nieprawdziwe informacje na temat ochrony przed chorobami wirusowymi. Jednym z takich powielanych i powtarzanych mitów jest informacja, że przed koronawirusem chronią środki antyseptyczne. Otóż, muszę zasmucić wszystkich, którzy zaopatrzyli się w litry płynu dezynfekcyjnego. Nie są dostępne środki, które chroniłyby przed zakażeniem i mogłyby być stosowane np. na skórę. Przed zakażeniem chroni przede wszystkim przestrzeganie zasad higieny, czyli częste i dokładne mycie rąk ciepłą wodą i środkiem myjącym lub stosowanie żeli odkażających w sytuacji, gdy nie możemy umyć rąk w sposób tradycyjny. Kolejną zalewającą nas ze wszystkich stron informacją jest ta, która przekonuje, że najzwyklejsza maseczka ochronna pozwoli nam uchronić się przed chorobą wywołaną przez koronawirusa. Jest to w połowie mit, bo maski ochronne powinny nosić przede wszystkim osoby, u których podejrzewa się zakażenie koronawirusem, osoby przebywające w rejonach, w których występuje najwięcej przypadków zakażeń, a także personel medyczny. Specjaliści od chorób zakaźnych przekonują, że noszenie masek przez osoby zdrowe nie jest konieczne i może stać się przyczyną problemów, które powoduje osiadanie na powierzchni maski ogromnej ilości drobnoustrojów. Mogą one zostać w łatwy sposób przeniesione na niezabezpieczone rękawiczkami ochronnymi dłonie podczas zdejmowania maseczki. Ciągle pojawiają się nowe, „skuteczne” metody na uniknięcie zakażenia koronawirusem. Mają do nich należeć irygacja nosa i płukanie gardła solą fizjologiczną, jednak lekarze tego nie potwierdzają. Ostatnio pojawiła się także pogłoska, jakoby niektóre szczepionki mogły chronić przed zakażeniem. Nie ma szczepionki na koronawirusa, a dostępne na rynku szczepionki przeciwko grypie, pneumokokom, meningokokom czy Hib nie są skutecznym sposobem na uniknięcie infekcji. Szczepienie przeciwko grypie może jedynie przyśpieszyć postawienie diagnozy, bo pojawienie się silnych objawów grypopodobnych u osób zaszczepionych na grypę jest sygnałem dla lekarzy o konieczności wykonania badań w kierunku zakażenia koronawirusem. Pamiętajmy, że podstawowe zachowanie zasad higieny, jak częste mycie rąk i niedopuszczenie do sytuacji, gdy odporność naszego organizmu spada i jesteśmy narażeni na zakażenie jakimkolwiek wirusem wystarczy, nie musimy kupować maseczek w zawrotnych cenach, czy smarować się płynem antyseptycznym od stóp do głów :)
10
Dodano 4 lata temu
Sesenka - bardzo spodobał mi się Twój komentarz ! Już nie mogę patrzeć na to, co widzę na każdym kanale w telewizji, czy na każdej stronie internetowej. Do białej gorączki doprowadzają mnie sytuacje, gdzie widzę, że ceny maseczek ochronnych z kilku groszy rosną do kilkudziesięciu złotych ! Myślę, że w takiej sytuacji, jaka ma teraz miejsce na świecie , i niestety jest coraz bliżej Polski, należy uświadamiać nasze społeczeństwo w jaki sposób REALNIE możemy się ochronić przed zakażeniem. Jeżeli chociaż jedna osoba czytając mój komentarz, zastosuje się do tych rad i nie popadnie w panikę, którą coraz bardziej da się odczuć na ulicach, to uznam to za wielki sukces. Jak najczęściej myj ręce, najlepiej używając mydła i wody albo preparatów odkażających zawierających alkohol (instrukcję prawidłowego mycia rąk znajdziesz m.in. na stronie GIS). Kiedy kichasz lub kaszlesz będąc między ludźmi zakryj usta chusteczką lub swoim zgiętym łokciem, zaraz po tym wyrzuć chusteczkę i umyj ręce, nie dotykaj nieumytymi rękami oczu, nosa i ust. Unikaj bliskiego kontaktu z osobami, które mają gorączkę, kaszlą lub mają inne objawy infekcji, unikaj także bliskiego kontaktu z żywymi zwierzętami przebywając na terenach, gdzie odnotowano przypadki zakażenia nowym koronawirusem, unikaj konsumpcji surowego lub niedogotowanego mięsa oraz mleka, a także dbaj o higienę miejsc, w których używa się surowego mięsa czy podrobów, unikaj dużych skupisk ludzi. Jeśli podróżujesz do krajów dotkniętych epidemią, unikaj bliskiego kontaktu z osobami chorymi, zwłaszcza z objawami ze strony układu oddechowego - unikaj odwiedzania bazarów lub innych miejsc, w których znajdują się żywe lub martwe zwierzęta i ptaki -unikaj kontaktu ze zwierzętami, ich wydalinami lub odchodami oraz przestrzegaj zasad higieny rąk. Eksperci nie zalecają powszechnego stosowania maseczek ochronnych na twarz przez ludzi zdrowych w ramach zapobiegania infekcji - z uwagi na fakt, że nie gwarantują one wystarczająco skutecznej ochrony przed zakażeniem, a także dlatego, że jeśli są niewłaściwie stosowane, to mogą przynieść więcej szkody niż pożytku! "Używaj maseczek tylko wtedy, gdy masz objawy ze strony układu oddechowego (kaszel lub kichanie), podejrzewasz u siebie infekcję SARS-Cov-2 przebiegającą z łagodnymi objawami lub opiekujesz się osobą z podejrzeniem infekcji SARS-Cov-2" - czytamy w zaleceniach na stronie Ministerstwa Zdrowia.
10
Dodano 4 lata temu
Puste półki w brytyjskich sklepach i masowa histeria mieszkańców związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa staje się rzeczywistością. Mieszkańcy robią zapasy. Wszyscy szykują się na stan wyjątkowy. Jak donoszą zagraniczne media, mieszkańcy Wielkiej Brytanii już zaczęli panikować i masowo wykupują ze sklepów towary. Wszystko w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Ludzie wolą się zabezpieczyć na wypadek epidemii. Ludzie masowo wykupują takie rzeczy jak butelkową wodę, konserwy, a także pieluchy, papier toaletowy, zupy, jedzenie dla zwierząt, lekarstwa i alkohol. Rodziny chcą mieć pewność, że oni sami oraz ich gospodarstwa domowe są „w pełni przystosowane do pandemii”. Zanotowano także wzrost zamrażarek. W sklepach zaczęło już brakować takich produktów, jak chociażby dezynfekujących żeli do rąk. Ich niedobór doprowadził do wzrostu sprzedaży spirytusu chirurgicznego w serwisach takich jak eBay czy Amazon. W mediach społecznościowych jeden spanikowany Brytyjczyk ujawnił, że zamienił jeden ze swoich pokoi w domu w „strefę izolacji”, wyposażoną w sprzęt do gotowania, pościel i jedzenie, jeśli ktoś z rodziny będzie musiał zostać poddany dwutygodniowej kwarantannie. Inny Brytyjczyk wyznał, że „strefę izolacji” przygotował w przyczepie kempingowej. Jak na razie przyczepa służy mu do przechowywania zapasów żywności. Część mieszkańców Wysp opracowuje listy produktów, które muszą zakupić, by przetrwać długie tygodnie, a może nawet i miesiące w izolacji. Eksperci uważają, że gromadzenie zapasu leków i jedzenia w domach „może stać się powszechne”, ponieważ ludzie coraz bardziej obawiają się koronawirusa, który zakłóci ich spokój i życie...
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast