Dodano1 rok temu

Czy nauka języka może złagodzić skutki choroby Alzheimera?

7
odpowiedzi
193
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 7 ]
20
Dodano 1 rok temu
Coraz więcej badań wskazuje na to, że odpowiedni trening mózgu, może zapobiec rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych. Im wcześniej jest on rozpoczęty i im bardziej intensywny, tym może okazać się skuteczniejszy. Choroba Alzheimera to bardzo poważne schorzenie, które może w znacznym stopniu utrudnić codzienne funkcjonowanie i wymagać specjalistycznej opieki czasem nawet przez całą dobę. Stopniowo w naszym kraju powstają ośrodki, w których kadra zajmuje się pacjentami z różnymi chorobami związanymi z demencją, co moim zdaniem jest bardzo dobrym rozwiązaniem z uwagi, że liczba przypadków tych schorzeń systematycznie wzrasta.
10
Dodano 1 rok temu
Z pewnością opisywana w artykule choroba może w znacznym stopniu zmienić życie chorego, ale także osób w jego najbliższym otoczeniu. Bardzo często najbliższe osoby z otoczenia pacjenta muszą zmienić swój codzienny rytm dnia, tak aby na przykład ktoś zawsze mógł się opiekować chorym. Z tego też względu popieram Pana zdanie, że istotne jest aby otwierano kolejne palcówki medyczne, w których będzie świadczona opieka chociażby w ciągu dnia, pozwalając najbliższym osobom chociażby chodzenie do pracy. Kolejne badania pokazują w jaki sposób można zmniejszyć ryzyko rozwoju tej choroby neurodegeneracyjnej, co moim zdaniem jest bardzo korzystnym rozwiązaniem z uwagi na to, że profilaktyka to świetna forma walki z różnymi schorzeniami.
30
Dodano 1 rok temu
Choroba Alzheimera to przewlekłe, postępujące neurozwyrodnienie mózgu prowadzące do otępienia. Początkowo u chorego występują bardzo subtelne objawy w postaci gubienia rzeczy bądź trudności z przypomnieniem sobie słów. W dalszych etapach choroby dochodzą: upośledzenie osądu, zaburzenia mowy, dezorientacja w czasie i przestrzeni. Degradacja komórek nerwowych postępuje stopniowo, a tempo tych zmian zależy od indywidualnych cech pacjenta. Kiedy demencja osiąga stadium zaawansowane, chory wymaga całodobowej, specjalistycznej opieki. Choroba jest jedną z najczęstszych przyczyn otępienia u osób powyżej 65. roku życia, ale cierpią na nią również osoby młodsze, częściej kobiety niż mężczyźni. Szacuje się, że w Polsce na to schorzenie cierpi obecnie 300-500 tys. osób. Jednocześnie epidemiolodzy alarmują, że w ciągu najbliższych czterdziestu lat ta liczba w populacji światowej może wzrosnąć nawet trzykrotnie. Choroba Alzheimera (AD, z ang. Alzheimer’s disease) prowadzi do zwyrodnienia, a w konsekwencji też utraty nerwowych komórek. Degradacja neuronów postępuje stopniowo, prowadząc do zmniejszenia ich liczby, odkładania się płytek starczych i białka tau oraz zaburzeń w przekaźnictwie nerwowym. Początkowo u chorego dochodzi do trudności w przypominaniu sobie imion i nazw przedmiotów, doborem słów czy częstsze gubienie drobnych przedmiotów. Z czasem pojawiają się objawy typu: utrata pamięci, trudności w mówieniu i upośledzenia osądu. Ponadto dochodzą nowe, m.in. zaburzenia wzrokowe, zaburzenia zachowania, zaburzenia orientacji w czasie i przestrzeni, trudności w wykonywaniu codziennych obowiązków, problem z samodzielnym przyjmowaniem pokarmów. W zaawansowanym stadium pacjent nie może już samodzielnie funkcjonować i potrzebuje całodobowej opieki. Nasilające się symptomy powodują zmianę osobowości chorego, przyczyniają się do depresji, wycofania z życia społecznego, dotykają też osób z bliskiego otoczenia. Choć najczęściej chorują osoby w wieku po 65. roku życia, zdarza się, że jest rozpoznawana u osób młodszych. Dlatego też nie wolno bagatelizować pierwszych niepokojących objawów związanych z zaburzeniami pamięci i mowy. Pierwsze objawy bywają bagatelizowane, a późne rozpoznanie naraża pacjenta oraz jego bliskie otoczenie na ryzyko depresji wynikające z nieświadomości postępującej choroby. Objawy Alzheimera na wczesnym początku to subtelne problemy z pamięcią i trudności z przypomnieniem sobie niektórych słów. Z czasem pojawiają się: upośledzenie myślenia i osądu, trudności w mówieniu, budowaniu zdań, doborze słów. Na dalszych fazach choroba postępuje, pojawiają się inne zaburzenia, co zaczyna destabilizować życie pacjenta oraz jego bliskich. Inne najczęstsze symptomy to - zaburzenia w orientacji przestrzennej (np. problem ze znalezieniem drogi do domu), utrata poczucia czasu i trudności z rozpoznawaniem pór dnia, zaburzenia wzrokowe (problemy z czytaniem, rozróżnianiem kolorów, rozpoznawaniem osób), utrata umiejętności rozwiązywania problemów, zagubienie i dezorientacja, zapominanie o czynnościach związanych z higieną osobistą, nieprzywiązywanie wagi do wyglądu zewnętrznego, zaburzenia odżywiania (bardzo często zapominanie o konieczności picia czy zjedzenia posiłku), trudności w wykonywaniu zwykłych, codziennych czynności (kłopot sprawia ubieranie się, mycie, jazda samochodem, przygotowywanie posiłków), brak zainteresowania dotychczasowym hobby, powtarzanie w kółko tych samych pytań, nieumiejętność prowadzenia rozmowy, stałe gubienie rzeczy i problem z ich odnalezieniem, zaburzenia nastroju (zagubienie, strach, niepokój, smutek) , zmiany osobowości (dotychczas łagodna osoba może być rozdrażniona, podejrzliwa i zachowywać się agresywnie), nieumiejętność właściwej oceny sytuacji i uleganie osobom trzecim (np. podpisywanie umów podsuwanych przez nieuczciwych sprzedawców), zaburzenia emocjonalno-społeczne (powodujące wycofanie z życia społecznego i towarzyskiego). Choroba może rozwijać się w ukryciu i nie być rozpoznana przez wiele lat. Pierwsze objawy bywają mylnie są przypisywane przemęczeniu i uznawane za typowe dla pewnego wieku czy osobowości człowieka. To, w jakim tempie choroba będzie postępować, w dużej mierze zależy od cech indywidualnych danej osoby oraz jej stylu życia. Otępienie łagodne - na tym etapie symptomy łatwo zbagatelizować, ponieważ każdemu zdarza się czasem o czymś zapomnieć lub mieć problem z koncentracją. Z czasem jednak sytuacje takie stają się coraz częstsze, a dodatkowo chory zaczyna zadawać te same pytania po kilka razy i miewać częste zmiany nastrojów. To zachowanie powoduje, że czuje się zagubiony, odsuwa od życia towarzyskiego, a nawet rodzinnego. W tej fazie jeszcze w miarę samodzielnie radzi sobie z codziennymi obowiązkami. Szacuje się, że to stadium choroby może trwać 20 lat lub dłużej. Problemom z pamięcią zaczynają towarzyszyć zaburzenia mowy. Chory nie potrafi sformułować zdania, zaczyna używać słów w niewłaściwym kontekście i mylić pojęcia. Bywa, że nie może przypomnieć sobie imienia bliskiej osoby lub myli ją z kimś innym. Istotne jest, by pomimo pomyłki, nie poprawiać go, ponieważ uświadomienie pacjentowi jego własnej słabości, spowoduje rozdrażnienie, frustrację, wybuch złości. Typowe są też omamy i problemy z orientacją w terenie. Taka osoba wymaga już całodobowej opieki i nie powinna poruszać się sama poza domem. Czas trwania tego etapu szacuje się na 2-10 lat. Zwykłe codzienne czynności, takie jak ubranie się czy jedzenie, stają się dla chorego niewykonalne. Wymaga pomocy także w czynnościach związanych z higieną osobistą, a bywa, że konieczne jest korzystanie ze specjalnych pieluch dla osób dorosłych. Chory traci świadomość dnia i nocy, raczej już nie chodzi, nie rozpoznaje osób. Ma problem z komunikowaniem swoich potrzeb, takich jak jedzenie, picie czy wypróżnianie się. Opieka nad nim w takiej sytuacji przerasta najbliższych, którzy często decydują się na umieszczenie pacjenta w specjalistycznym ośrodku dla chorych na chorobę Alzheimera. Ten etap może trwać 1-5 lat. Leczenie farmakologiczne polega na łagodzeniu objawów, spowolnieniu postępu choroby i degradacji mózgu. W tym celu stosuje się leki, w których składzie znajdują się: galantamina, rywastygmina czy donepezil. Opieka nad chorym wymaga też odpowiedniego podejścia psycho-emocjonalnego. Bardzo istotny jest by zapewnić jej spokój, komfort i poczucie bezpieczeństwa, bez potrzeby narażania pacjenta na krytykę. Konfrontując chorego z jego niedoskonałościami i popełnionymi pomyłkami, negatywnie wpływa się na jego stan emocjonalny, a to z kolei może dać początek depresji. Na depresję cierpi około 40-55 proc. osób z chorobą Alzheimera. Wiadomo, że zmiany neurodegradacyjne mózgu zwiększają ryzyko depresji, ale i depresja wpływa na ryzyko wystąpienia Alzheimera. To z kolei znacznie obniża jakość życia pacjenta, a tym samym przyczynia się również do ryzyka wystąpienia depresji u osób opiekujących się chorym. Opiekun może borykać się z depresją tak samo, jak osoba, którą się opiekuje. Bywa, że dotyka go zespół wypalenia, dlatego też cała rodzina powinna być objęta kompleksową pomocą, wsparciem lekarzy i ośrodków specjalizujących się w leczeniu zarówno Alzheimera, jak i depresji.
00
Dodano 1 rok temu
Wspomniała Pani o bardzo ważnym aspekcie, a mianowicie zwróceniu uwagi na pierwsze symptomy, które mogą świadczyć o rozwoju choroby jaką jest Alzheimer. Z tego też względu bardzo ważne aby zwiększać świadomość społeczeństwa na temat tej choroby, aby osoby widząc objawy u siebie lub swoich bliskich mogły odpowiednio szybko zareagować. Im wcześniej zostanie rozpoczęte leczenie tym większe są szanse na jego sukces i lepsze codzienne funkcjonowanie chorego.
20
Dodano 1 rok temu
Nie istnieje jeszcze lek, który potrafi dosłownie “wyleczyć” z Alzheimera. Wprawdzie niedawno dopuszczono do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych przełomowy środek o nazwie aducanumab, który jako pierwszy wpływa na patologię odpowiedzialną za chorobę Alzheimera, ale “tylko” na jedną z nich – beta amyloid (białko tau – drugi sprawca Alzheimera wciąż pozostaje dla nas zagadką). W Polsce dostępne są jedynie środki nie uderzające w przyczynę choroby, lecz mogące łagodzić jej trudne objawy. Dobranie odpowiedniego zestawu leków (często także uspokajających, nasennych) nie jest łatwym zadaniem. Często wymaga czasu i prób, a moment, gdy dochodzi do diagnozy i rozpoczęcia podawania leków, niestety zazwyczaj nadchodzi zbyt późno (wczesna diagnoza daje większe szanse na spowolnienie rozwoju choroby). Dlatego dobrze wiedzieć, że jest jeszcze jeden sposób, dzięki któremu możesz próbować walczyć z trudnymi objawami choroby Alzheimera. To aktywizacja, czyli zachęcanie do podejmowanie działań, dzięki którym bliska osoba znów poczuje się spełniona i dostrzeżona. Co przychodzi Ci na myśl, gdy słyszysz o zwykłych aktywnościach podejmowanych przez człowieka? Wieszanie prania? Rozwiązywanie krzyżówek? Szydełkowanie? Dokładnie te same skojarzenia obowiązują w przypadku osób dotkniętych Alzheimerem, tyle że trzeba je odpowiednio dopasować do aktualnych możliwości podopiecznego. Dobrze dobrane zajęcie to takie, które nie jest ani zbyt łatwe, ani zbyt trudne. Przekładając to na codzienność: to takie zajęcie, które nie wywołuje agresji, nie zniechęca i nie rozpala w podopiecznym podejrzeń, że np. traktujesz go jak dziecko. Aktywizować można poprzez ćwiczenia pamięci, stosowanie różnego rodzaju terapii (np. sztuką), stymulowanie zmysłów (np. dotyku).
10
Dodano 1 rok temu
Ćwiczenia pamięci i innych funkcji poznawczych u zdrowych, dobrze funkcjonujących starszych osób – jest metodą zapobiegania otępieniom. Nawet u osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi ćwiczenia oddalają rozwinięcie się pełnoobjawowego otępienia. Ważne też są regularne ćwiczenia fizyczne. Poprawiają one przepływ krwi w mózgu, tempo przetwarzania informacji i funkcje wykonawcze, a te dwa procesy najszybciej ulegają uszkodzeniu we wczesnych fazach otępień. Alzheimer jest postępującą stopniowo i nieodwracalną chorobą mózgu, która niszczy neurony i co za tym idzie pamięć, zdolność myślenia i wykonywania najprostszych zadań. Winnym tych zaburzeń jest rodzaj białka (amyloid), który z powodu zachodzących w mózgu procesów starczych, nie jest już rozkładany. Związek ten gromadzi się więc w poszczególnych rejonach mózgu, zajmując miejsce komórek nerwowych. To sprawia, że dotknięte zmianami miejsca działają coraz słabiej i w końcu zanikają. Mówiąc wprost, w chorobie Alzheimera mózg staje się po prostu coraz mniejszy. W końcu dochodzi do tego, że funkcje mózgu zachowane są już w minimalnym stopniu, o wyższych czynnościach nie ma już mowy. Chory nie pamięta ani tego, co robił wcześniej, ani tego, co było kiedyś. Jest zupełnie zagubiony i bezradny. Postępujący proces zwyrodnienia mózgu doprowadza do stanu, w którym pacjent nie jest już w stanie się poruszać, traci zdolność chodzenia, samodzielnego jedzenia. Może tylko leżeć... Jak zaznacza DementiaCareCentral, istnieje wyraźny związek między dietą zdrową dla serca i silnym mózgiem. Przykładem jest dieta śródziemnomorska odznaczająca się wysokim spożyciem oliwy z oliwek, owoców, warzyw, produktów pełnoziarnistych, ryb i drobiu. Jednocześnie zaleca się ograniczenie czerwonego mięsa, cukru i tłuszczów nasyconych. Wpływ tego typu odżywiania na kondycję mózgu pokazały badania. Porównywano w nich mózgi osób stosujących dietę śródziemnomorską i odżywiających się "po amerykańsku". W mózgach ludzi jedzących tradycyjne amerykańskie potrawy naukowcy odkryli więcej białek beta-amyloidowych niż w mózgach osób na diecie śródziemnomorskiej. Aktywność fizyczna służy nie tylko mięśniom i stawom, ale również mózgowi, zapewniając mu lepsze ukrwienie i natlenienie. Poprawia się też wydajność poznawcza. Badania pokazały, że po sześciu - 12 miesiącach ćwiczeń łączność między rejonami mózgu ulega poprawie (zwiększa się liczba połączeń między komórkami mózgowymi), a nauka staje się łatwiejsza. Wiadomo, że regularne ćwiczenia mogą opóźnić wystąpienie objawów u osób w najwcześniejszych stadiach choroby Alzheimera, a także poprawić pamięć i rozumowanie u osób w średnim i późniejszym stadium choroby. Efekt zwiększa się wraz z różnorodnością czynności i wydaje się, że przynosi korzyści, nawet jeśli ćwiczenia rozpoczynają się w późnym wieku. Do aktywności, które służą mózgowi, zalicza się np. spacer po okolicy czy parku, prace w domu, na podwórku lub w ogrodzie, zajęcia na siłowni, pływanie, podnoszenie lekkich ciężarów, aerobik. Wystarczy poświęcić na to 30 minut, najlepiej każdego dnia. Nawyki, które chronią przed chorobami serca, zmniejszają ryzyko związane z demencją. Oprócz wspomnianych już ćwiczeń i zdrowego odżywiania należą do nich między innymi powstrzymanie się od palenia, utrzymanie prawidłowej wagi i prawidłowego poziomu glukozy we krwi, kontrolowanie ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu, umiejętność relaksowania się, czyli redukcji stresu. Stymulacja umysłu zwiększa liczbę i jakość połączeń między komórkami mózgowymi, wzmacnia same neurony, a nawet nieznacznie zwiększa ich liczbę. Jak najlepiej trenować mózg? Można to robić, rozwiązując zagadki, czytając trudny tekst, grając w gry planszowe lub na instrumencie muzycznym, tańcząc. Badania pokazały, że osoby starsze, które regularnie angażują się społecznie, wykazują mniejszy spadek funkcji poznawczych. Działania takie służą mózgowi na dwa sposoby. Po pierwsze, jesteśmy mniej zestresowani, rośnie też motywacja do stosowania zdrowych nawyków, np. aktywności fizycznej. Druga rzecz - działania społeczne sprzyjają nowym połączeniom między komórkami mózgowymi.
00
Dodano 1 rok temu
Obecnie mamy możliwość obserwowania i udziału w zmianie postrzegania pacjenta w procesie leczenia. Na przestrzeni lat przeszliśmy transformację z modelu biologicznego do modelu bio-psycho-społecznego. To podejście ma możliwość realizacji w tzw. medycynie holistycznej, która jest definiowana jako „opierająca się na założeniu, że stan umysłu, ducha i ciała wzajemnie wpływają na siebie i że należy leczyć cały organizm, a nie tylko jego chorą część”. Świadcząc tego typu opiekę troszczymy się nie tylko o zdrowie fizyczne, ale również o zdrowie psychiczne, potrzeby emocjonalne i społeczne pacjenta. Zapewnia to choremu zaspokojenie jego potrzeb na wielu płaszczyznach. Jednakże, aby proces ten mógł być zrealizowany, potrzeba współpracy wielu specjalistów z różnych dziedzin. Poszukując przykładów funkcjonowania tego stylu opieki natrafiamy na leczenie pacjentów cierpiących na chorobę Alzheimera. W trakcie analizy wymienionego procesu chorobowego dostrzegamy jego pewne cechy charakterystyczne, takie jak: postępujący, nieodwracalny, stopniowo ograniczający funkcjonowanie przebieg, współwystępowanie problemów fizycznych i emocjonalnych, konieczność korzystania z zewnętrznych form wsparcia, które potwierdzają założenie, że osoba chorobą Alzheimera potrzebuje wieloprofilowej opieki. Przy obecnym poziomie wiedzy na temat choroby Alzheimera, nie jest możliwe leczenie przyczynowe. Farmakoterapia wpływa na zmniejszenie tempa procesu chorobowego i poprawę funkcjonowania pacjenta. Najczęściej stosowanymi preparatami są inhibitory acetylocholinesterazy (rywastygmina, donepezil) i antagonista receptora N-metylo-Dasparaginowego (memantyna). Opieka psychologiczna ma również inny wymiar. Postawienie rozpoznania choroby nieuleczalnej, jaką jest choroba Alzheimera, ma znaczący wpływ na życie pacjenta i jego bliskich. Rozpoznanie ciężkiego schorzenia jest jednym z najsilniejszych stresogenów. Pojawia się świadomość wyniszczającej choroby, która będzie wpływała na codzienne funkcjonowanie. Pacjenci bardzo boją się utraty samodzielności. Najbliżsi mają świadomość, że to również znacząco wpłynie na ich życie. Z postępem choroby sytuacja rodziny komplikuje się. Pojawiają się trudne wybory spowodowane koniecznością zapewnienia opieki. Wielką trudnością jest też zmiana zachowania chorego spowodowana postępującym otępieniem, np. gubienie się w najbliższej okolicy, nierozpoznawanie najbliższych, pojawiające się zaburzenia psychiczne. To wszystko sprawia, że nie tylko pacjent potrzebuje pomocy psychologicznej, ale też jego najbliżsi. Najlepszym rozwiązaniem jest regularny kontakt z psychologiem, który pomaga uniknąć narastania obciążeń emocjonalnych. Dzięki temu są duże szanse na uniknięcie sytuacji, kiedy opiekunowie z powodu własnego wyczerpania psychicznego (a często również fizycznego) nie są w stanie być dla pacjenta wsparciem. U większości chorych z otępieniem, nie tylko alzheimerowskim, na pewnym etapie choroby pojawiają się zaburzenia psychiczne. Nawet do 50% pacjentów wykazuje objawy depresyjne, ok. 40% objawy psychotyczne, a 21% objawy lękowe. Depresja osiąga maksimum częstości występowania w przebiegu otępienia o nasileniu umiarkowanym. Objawy depresyjne można też zaobserwować w okresie przedklinicznym choroby. Niestety występuje tu pewna trudność diagnostyczna. Okazuje się, że aż 8% rozpoznanych depresji w wieku podeszłym są w rzeczywistości otępieniem. Rozpoznanie depresji w otępieniu jest problematyczne również z powodu podobnych objawów. Pacjenci mogą być płaczliwi, drażliwi, nerwowi, mogą też przejawiać poczucie winy lub manifestować skargi hipochondryczne. Natomiast najczęściej występującym przejawem zaburzeń psychotycznych są urojenia. Rzadziej występują halucynacje. Powszechne są urojenia ksobne, prześladowcze, niewierności małżeńskiej, identyfikacji członków rodziny. Szczególnie uciążliwym zaburzeniem dla opiekunów są zaburzenia zachowania. Może występować agresja zarówno słowna, jak i fizyczna, czynny opór, pobudzenie, pogorszenie kontaktu oraz zachowania destrukcyjne. Niebezpieczne jest zjawisko tzw. wędrowania. Może dochodzić do samowolnego opuszczania domu i braku możliwości samodzielnego powrotu. Rodzina pacjenta musi go poszukiwać. Ważne jest, aby w takim przypadku wyposażyć pacjenta w dane identyfikacyjne i adres zamieszkania umieszczone np. na bransoletce lub innym przedmiocie, który chory ma stale przy sobie. Niestety zaburzenia zachowania mają tendencję do nasilania się w godzinach popołudniowych, wieczornych lub nocnych. Zaburza to zarówno rytm dobowy chorego, który wciągu dnia odsypia nocną aktywność, jak również czas, który powinien być przeznaczony przez najbliższych na odpoczynek. Zaburzenia lękowe w większości przypadków obejmują lęk uogólniony. Rzadziej można spotkać się z napadami lęku bądź fobiami. Przed rozpoczęciem leczenia farmakologicznego kluczowe jest upewnienie się, czy zaburzenia psychiczne nie mają podłoża fizycznego np. czy nie są spowodowane bólem, farmakoterapią, zaburzeniami wodno-elektrolitowymi, hormonalnymi, metabolicznymi (cukrzyca), zespołami niedoborowymi, uszkodzeniami ogniskowymi mózgu (udary, guzy, krwiaki). W niektórych przypadkach wymagana jest dłuższa obserwacja pacjenta w warunkach szpitalnych. Niestety w przypadku otępień wszelkie zmiany otoczenia, zaburzenie rytmu dnia, brak rodziny i obecność osób obcych są czynnikami silnie stresującymi, zaburzającymi rzeczywisty obraz funkcjonowania pacjenta i wpływającymi niekorzystnie na przebieg choroby. Utrzymywanie relacji, komunikacja, kontakty społeczne to jedne z ważniejszych potrzeb każdego człowieka. W przebiegu chorób neurodegeneracyjnych często dochodzi do uszkodzenia ośrodka mowy. Bez możliwości słownego porozumiewania się miejsce człowieka w społeczeństwie ulega marginalizacji. Istnieje jednak możliwość podtrzymywania i treningu kompetencji komunikacyjnych. Terapia logopedyczna pozwala ograniczyć bariery językowe pacjenta poprzez pracę nad zaburzeniami charakterystycznymi dla zespołów otępiennych, takich jak stereotypie, wtrącenia, perseweracje oraz tempem i płynnością wypowiedzi. Utrzymanie zdolności językowych na poziomie umożliwiającym skuteczną komunikację zapobiega wykluczeniu społecznemu, poczuciu wyobcowania, niezrozumienia, a tym samym ma znaczący wpływ na dobrostan emocjonalny pacjenta. W Polsce większość osób z chorobą Alzheimera przebywa w warunkach domowych pod opieką małżonka lub dzieci. Istnieje także możliwość korzystania z takich form opieki, jak zakłady opiekuńczo-lecznicze lub opiekuńczo-pielęgnacyjne, domy pomocy społecznej, domy dziennego pobytu. Niestety, najbardziej korzystna forma, jaką jest opieka rodzinna w domu jest jednocześnie najbardziej obciążająca dla bliskich pacjenta. Trzeba pamiętać, że całodobowa opieka nad chorym członkiem rodziny ma niesamowicie silny wpływ na życie opiekuna. Przede wszystkim często wymaga rezygnacji lub ograniczenia pracy zawodowej, co wiąże się ze znacznym pogorszeniem statusu ekonomicznego. Ma też związek z ograniczeniem życia towarzyskiego i utratą wsparcia innych osób. Osoby z chorobą Alzheimera od chwili diagnozy żyją średnio 7 lat. Wieloletnia opieka nad osobą chorą wymaga niesamowitych sił fizycznych i psychicznych. Opiekunowie są przemęczeni i obciążeni emocjonalnie. Powierzenie bliskiego członka rodziny pod opiekę instytucjonalną jest ograniczone administracyjnie i kulturowo. Domów pomocy społecznej jest niewiele, na miejsce oczekuje się bardzo długo, a instytucje prywatne są poza zasięgiem finansowym wielu osób. Zakłady opiekuńczo-lecznicze lub opiekuńczo-pielęgnacyjne świadczą ograniczoną czasowo opiekę. Domy dziennego pobytu znajdują się jedynie w dużych miastach i nie są przeznaczone do świadczenia opieki w terminalnym okresie choroby. Rodziny pacjentów odczuwają też nacisk społeczny na osobiste sprawowanie opieki nad chorym członkiem rodziny. Pewnym rodzajem wsparcia mogą być dla rodzin wszelkie stowarzyszenia i grupy zrzeszające opiekunów osób z chorobą Alzheimera. Obecna wiedza pozwala stwierdzić, że przebieg wielu chorób może być modyfikowany za pomocą leczenia żywieniowego. Jest to oczywiste w przypadku chorób metabolicznych (cukrzyca, fenyloketonuria, otyłość), rozrostowych (nowotwory), uszkodzeń narządowych (stłuszczenie wątroby, zapalenie trzustki), leczeniu ran (odleżyny, oparzenia). Istnieją natomiast doniesienia, że również w przypadku chorób neurodegeneracyjnych leczenie dietetyczne może przynieść korzystne efekty w postaci spowolnienia rozwoju zaburzeń poznawczych. Poprzez dostarczenie z pożywieniem substancji budulcowych błon komórkowych możliwa jest odbudowa zniszczonych procesem chorobowym połączeń synaptycznych. U pacjentów z chorobą Alzheimera, których dietę suplementowano nutraceutykami, czyli odpowiednio zbilansowanymi preparatami, zaobserwowano poprawę funkcji poznawczych oraz stwierdzono wzrost stężenia specyficznych białek synaptycznych w badaniach laboratoryjnych, co potwierdza powstanie nowych połączeń nerwowych Oprócz wspomagania odbudowy połączeń synaptycznych, leczenie dietetyczne może odegrać jeszcze jedną rolę w procesie leczenia choroby Alzheimera. Bogata zawartość składników o działaniu antyoksydacyjnym wspomaga eliminację reaktywnych form tlenu, które powstają w dużych ilościach w procesie tworzenia tzw. płytek starczych w ścianach naczyń krwionośnych, odżywiających komórki nerwowe poprzez agregację złogów amyloidu beta. Proces ten może do prowadzić do stanu stresu oksydacyjnego, w którym produkcja reaktywnych form tlenu znacząco przewyższa możliwości eliminacji przez system antyoksydacyjny organizmu. Reaktywne formy tlenu, ze względu na możliwość wchodzenia w reakcje i uszkadzanie takich struktur, jak DNA czy białka, przyczyniają się do rozwoju procesów chorobowych. Zwiększając podaż pokarmów zawierających przeciwutleniacze, takie jak witamina E, witamina C i beta-karoten przyczyniamy się do ograniczenia skutków stresu oksydacyjnego. Medycyna holistyczna ma zastosowanie w opiece nad pacjentami w niektórych schorzeniach od bardzo dawna. Natomiast terapia niektórych chorób wymaga rozwoju i dopracowania. Najczęściej nie ma problemów z wymiarem biologicznym. Tym medycyna zajmuje się od początków swojej działalności. Obserwacje wskazują, że szczególnej uwagi wymaga opieka socjalna, która powinna zapewniać wsparcie nie tylko pacjentom, ale też ich bliskim. Poprawy wymaga również dostęp do terapii zajęciowej dla wszystkich pacjentów bez względu na miejsce zamieszkania. Opieka nad pacjentem powinna być sprawowana na wielu płaszczyznach, ponieważ jedynie realizacja wszystkich potrzeb chorego daje mu pełen dobrostan, który jest nadrzędnym celem medycyny holistycznej. ( publikacja. p Katarzyna Pawłowicz i wsp.)
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast