Bardzo ciekawe rozwiązanie !
Dodano2 lata temu
Doustny listek przynoszący szybką ulgę w migrenie
6
odpowiedzi
1341
wejść
0
ocena
Może kluczem do ulgi w migrenie jest leczenie "profilaktyczne". Celem leczenia profilaktycznego jest redukcja częstości, nasilenia, czasu trwania napadów oraz niesprawności będącej ich konsekwencją, poprawa odpowiedzi na leczenie doraźne, poprawa funkcjonowania chorego i jego jakości życia oraz zmniejszenie kosztów ponoszonych z powodu leczenia migreny. Leczenie profilaktyczne należy rozpocząć, gdy napady znacząco upośledzają codzienne funkcjonowanie i są częste (czyli 4 lub więcej dni migrenowych w miesiącu). Poza tym jeśli istnieją przeciwwskazania więcej dni migrenowych w miesiącu). Poza tym jeśli istnieją przeciwwskazania do stosowania leków doraźnych, występują poważne objawy niepożądane stosowanych leków doraźnych, ich nadużywanie (lub znaczne ryzyko powstania nadużywania) oraz znaczne ryzyko transformacji migreny epizodycznej w migrenę przewlekłą, również należy zalecić leczenie profilaktyczne, uwzględniające wybór i preferencje pacjenta. W niektórych szczególnych postaciach migreny (migreny połowiczoporaźnej, migreny z aurą z pnia mózgu, migreny z przedłużoną aurą, migrenowego zawału mózgu) standardem jest wprowadzenie leczenia profilaktycznego. Leczenie profilaktyczne należy rozpoczynać niską dawką leku i stopniowo zwiększać ją do dawki skutecznej. Należy pozostawić leczenie dawką skuteczną przez minimum 8 tygodni, aby ostatecznie ustalić jej efekt, przy braku objawów niepożądanych, ale następnie utrzymywać takie leczenie profilaktyczne przez 6–12 miesięcy (min. 3 mies.). Skuteczność leczenia określa się jako redukcję liczby dni z bólem głowy o połowę (w tym celu zaleca się pacjentowi prowadzenie dzienniczka), jako znaczące w odczuciu pacjenta zmniejszenie czasu trwania pojedynczego napadu, jako znaczące w odczuciu pacjenta zmniejszenie nasilenia pojedynczego napadu, a także jako poprawę efektywności leczenia doraźnego, zmniejszenie niesprawności chorego, poprawę jego codziennego funkcjonowania i jakości życia. Standardem (klasa A zaleceń) w leczeniu profilaktycznym migreny epizodycznej są: • Antagoniści (blokery) receptorów β-adrenergicznych – dawki dzienne: – Propranolol 40–240 mg; – Metoprolol 50–200 mg; – Timolol 10–15 mg – niestosowany w Polsce, gdyż brak jest dostępnej postaci doustnej. • Leki przeciwpadaczkowe – dawki dzienne: – Kwas walproinowy 500–1500 mg – ostatnie zalecenia European Medicines Agency (EMA) są jednoznacznie negatywne co do jego stosowania u dziewcząt i kobiet w wieku rozrodczym; – Topiramat 25–200 mg. • Antagoniści (blokery) kanałów wapniowych – jedynie według zaleceń europejskich: – Flunaryzyna 5–10 mg/dziennie. • Profilaktyka skrócona w migrenie miesiączkowej: – Frowatryptan 2 x 2,5 mg/dziennie, stosowany na 2 dni przed planowanym terminem krwawienia miesięcznego, przez 5 kolejnych dni. • Inne: – Lepiężnik (Petasites hybridus) kłącze/liść 50–75 mg/dziennie – według AAN, która w ostatnich dniach zmienia pozycjonowanie lepiężnika bez zalecenia.
Inne preparaty, których skuteczność nie została dostatecznie potwierdzona, to witamina B6, magnez czy preparaty galenowe takie jak złocień maruna (Tanacetum parthenium), ksartany, estrogeny, a mało prawdopodobna skuteczność profilaktyczna w migrenie występuje przy stosowaniu: SSRI/SSNRI, acetazolamidu, bisoprololu, pindololu, werapamilu, gabapentyny, NLPZ czy suplementów diety i wielu preparatów galenowych. Rozważa się potencjalne metody pozafarmakologiczne (techniki neurostymulacyjne). Terapie neuromodulujące i behawioralne mogą być stosowane w wypadku preferencji pacjenta do leczenia pozafarmakologicznego, niewystarczającej odpowiedzi na dostępne leczenie farmakologiczne, znaczących przeciwwskazań do leczenia farmakologicznego, nadużywania leczenia doraźnego i rozpoznania polekowego bólu głowy, planowania ciąży, ciąży, karmienia piersią. Nowe leki, od niedawna dostępne w Polsce, czyli przeciwciała monoklonalne przeciwko receptorowi peptydu zależnego od genu dla kalcytoniny (CGRP) – erenumab lub przeciwko CGRP – fremanezumab (oba dostępne w Polsce), galkanezumab, eptinezumab – stają się nowym, skutecznym standardem leczenia w migrenie. ( źródło: A. Stępień, A.Słowik i wsp.)
W migrenie przewlekłej nie zaleca się leczenia doraźnego, gdyż istnieje duże ryzyko rozwinięcia się polekowego bólu głowy. Leczenie profilaktyczne migreny przewlekłej jest nieco inne niż w migrenie epizodycznej, gdyż w klasie A zaleca się trzy preparaty: dwa doustne z grupy przeciwpadaczkowych (z takimi samymi zastrzeżeniami jak w migrenie epizodycznej), czyli kwas walproinowy w dawce dobowej 500–1500 mg i topiramat w dawce dobowej 25–200 mg, oraz iniekcje toksyny botulinowej w dawce 150–195 j. co 12 tygodni (A/B) . W klasie B zaleceń znajduje się jedynie amitryptylina stosowana w dawce dobowej 50–150 mg. Nową grupą leków są przeciwciała monoklonalne skierowane przeciwko receptorowi dla CGRP (erenumab dostępny w Polsce – 70 lub 140 mg podskórnie raz w miesiącu) i przeciwko CGRP (fremanezumab dostępny w Polsce – 225 mg podskórnie raz w miesiącu lub 675 mg raz na 3 miesiące) (obok galkanezumabu – dostępnego w Europie, i od niedawna w Polsce, i nie zarejestrowanego eptinezumabu).
Obecnie stosowane leki przeciwdepresyjne są preparatami bezpiecznymi i skutecznymi w leczeniu choroby podstawowej. Powodują poprawę i remisję u 70% chorych w trakcie 3-miesięcznej terapii. Podstawą rozpoczęcia leczenia depresji jest postawione prawidłowo rozpoznanie, ocena nasilenia aktualnego epizodu choroby oraz wywiad chorobowy dotyczący liczby poprzednich epizodów, ich czasu trwania, stosowanego leczenia i jego skuteczności . Ważne są także informacje dotyczące współchorobowości somatycznej i psychiatrycznej, stosowanych leków, ocena ryzyka samobójstwa, a w uzasadnionych przypadkach – badania laboratoryjne oceniające m.in. funkcję wątroby, tarczycy, morfologię krwi, a także EKG. Decyzja o podjęciu leczenia i wyborze leków przeciwdepresyjnych uzależniona jest od nasilenia objawów depresji. W wypadku epizodu o łagodnym nasileniu można rozważyć metody niefarmakologiczne (psychoterapia, interwencje psychospołeczne), gdyż farmakoterapia może mieć mniejszą skuteczność. W wypadku epizodów o umiarkowanymi i ciężkim nasileniu należy wdrożyć leczenie lekiem przeciwdepresyjnym w połączeniu z psychoterapią . Pierwszą linię leczenia stanowią leki z grupy SSRI (Selective Serotonine Reuptake Inhibitors – selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny). Leki te przez hamowanie wychwytu zwrotnego serotoniny w szczelinie synaptycznej zwiększają jej ilość. W literaturze przedmiotu są one wskazywane jako najbezpieczniejsze, należy jednak wziąć pod uwagę możliwe działania niepożądane, w tym ryzyko m.in. krwawienia, hiponatremii, wydłużenia odcinka QTc oraz zespołu serotoninowego.
Poszczególne leki z tych grup wybierane są przede wszystkim na podstawie szczegółowego obrazu klinicznego choroby pacjenta, z uwzględnieniem uprzednio stosowanego leczenia psychiatrycznego i odpowiedzi na nie, współchorobowości, a także zgodnie z doświadczeniem i preferencjami lekarza prowadzącego.
Osobne zagadnienie stanowi farmakoterapia depresji opornej na leczenie (treatment resistant depression). Zgodnie z zaleceniami Konsultanta Krajowego w dziedzinie psychiatrii wskazanych jest pięć głównych sposobów postępowania w wypadku depresji lekoopornej. Możliwe ścieżki postępowania obejmują optymalizację dawki i czasu trwania leczenia, zmianę leku, połączenie różnych leków, potencjalizację leczenia przez dodanie leku z innej grupy oraz rozważenie terapii niefarmakologicznej (np. stymulacja nerwu błędnego i terapia elektrowstrząsowa). Przy podejmowaniu decyzji o wdrożeniu konkretnego sposobu leczenia należy uwzględnić stan somatyczny i psychiczny pacjenta . Odrębnego opisu wymaga zagadnienie leczenia ciężkiego epizodu depresji z objawami psychotycznymi. U tych pacjentów należy włączyć – obok leku przeciwdepresyjnego – lek przeciwpsychotyczny. Zasadniczym celem leczenia depresji jest osiągnięcie remisji objawowej i funkcjonalnej. Brak remisji zwiększa ryzyko możliwego pogorszenia stanu psychicznego, a nawet nawrotu depresji.
Migrena potrafi całkowicie zaburzyć wszelkie plany. W licznych przypadkach osoby, która ona dotyka muszą brać wolne w pracy, ponieważ silny ból głowy uniemożliwia im produktywne wykonywanie swoich obowiązków. Jak czytamy nie można jej bagatelizować ponieważ w przypadku braku stosowanej, dobranej terapii istnieje ryzyko rozwoju chorób neurodegeneracyjnych, które są coraz częściej diagnozowane w społeczeństwie. Słusznie, że opracowywane są nowe formy terapii, które co najważniejsze szybko przynoszą ulgę i pozwalają na normalne funkcjonowanie i wykonywanie codziennych czynności.
Nie istnieje jedna, skuteczna dla wszystkich metoda leczenia migreny. Nie można też obecnie migreny wyleczyć. Jest to bowiem uwarunkowana genetycznie choroba mózgu. Ale są też dobre informacje: możemy pomóc niemal wszystkim pacjentom stosując jedną z kilkudziesięciu opcji terapii tej choroby, a coraz to nowe ultranowoczesne metody wprowadzane są wciąż do praktyki. Dobór leczenia zależy od jego skuteczności, typu migreny oraz indywidualnych przeciwskazań i preferencji chorego. W Polsce niestety wciąż koszty wielu terapii, nawet najbardziej podstawowych, nie jest refundowany przez NFZ. Leczenie migreny zależy od rodzaju i ilości napadów bólu głowy w danym okresie. Są trzy drogi terapeutyczne: odpowiedni styl życia zapobiegający napadom, leczenie doraźne oraz leczenie profilaktyczne. Odpowiedni styl życia to oczywiście unikanie czynników, które mogą wywołać napad bólu głowy - u każdego chorego są one inne. Biorąc pod uwagę, że są to silne bóle głowy, chorzy na ogół sami unikają prowokowania napadów. Należy jednak pamiętać, że w przypadku migreny naprawdę duże znaczenie ma stosowanie ogólnie pojętego zdrowego, higienicznego trybu życia! Jeżeli bóle głowy występują rzadko, do kilku w miesiącu, taką migrenę nazywa się zwykłą czyli epizodyczną a leczenie polega na przerwaniu bólu głowy czyli leczeniu doraźnym. Leki stosowane w terapii migreny, których jest bardzo wiele należą do różnych grup. Najczęściej są to niesterydowe leki przeciwzapalne. Skuteczność ich jest bardzo różna nawet u tego samego chorego, a wybór często polega na stosowaniu metody eliminacji i dobraniu najbardziej skutecznego.
W przerywaniu napadu ważna jest też dawka leku. W migrenie na ogół jedna tabletka nie jest skuteczna, co powoduje, że na początku bólu głowy lepiej wziąć dwie, trzy tabletki jednorazowo i przerwać ból niż jedną, a potem co kilka godzin sięgać po kolejne, co najczęściej i tak nie przerywa bólu głowy.
Liczy się również moment przyjęcia leków. Bardzo ważne jest, by leczenie rozpocząć na początku bólu głowy, nie czekać aż się on rozwinie. Przerwanie ataku bólu, który osiągnął już znaczne nasilenie jest dużo trudniejsze niż interwencja na jego początku. Z upływem czasu w mózgu rozwijają się wszystkie nieprawidłowe procesy, które do tego bólu głowy doprowadziły lub go wywołują. Ponad to w miarę jego trwania uruchamiane są w układzie nerwowym mechanizmy, które sprawiają, że ból staje się odporny na leki. Inną grupą leków, coraz powszechniej stosowaną, przeznaczoną w zasadzie tylko do leczenia migreny są trypatny. Poza hamowaniem bólu, likwidują też objawy towarzyszące jak nudności czy nadwrażliwość na bodźce. Z lekami jednak trzeba uważać. Bardzo dużym błędem leczenia migreny, z czego chorzy na ogół nie zdają sobie sprawy, jest ich nadużywanie. Leków przeciwbólowych nie wolno stosować zbyt często! W przypadku bólów głowy mogą one wywoływać polekowe bóle głowy lub tzw. bóle głowy z odbicia. Dodatkowo, migrena w sposób naturalny, jako choroba przewlekła i postępującą, lubi zwiększać częstotliwość napadów. Powstaje błędne koło; coraz częstsze bóle głowy, coraz większe ilości leków przeciwbólowych, coraz mniejsza ich skuteczność. Migrena to też choroba, w której każdy napad bólu głowy ułatwia wystąpienie następnego. Tak tworzy się pułapka, z której wyjść można tylko w jeden sposób, stosując leczenie profilaktyczne czyli takie, które ma za zadanie nie dopuścić do występowania bólów głowy. Leczenie profilaktyczne stosujemy już jeśli migrena jest częsta, występuje więcej niż 3-4 razy w miesiącu; w przypadku gdy napady mają ciężki przebieg z czasem trwania do trzech dni; napady migreny są oporne na leczenie; u chorego występują przeciwwskazania do leczenia doraźnego; nie toleruje on leczenia doraźnego; przyjmuje więcej niż 8-10 tabletek przeciwbólowych w miesiącu (wtedy istnieje ryzyko uzależnienia od takich leków). Leczenie profilaktyczne poza wcześniej wymienionymi sytuacjami stosujemy zawsze (!) w przypadku migreny przewlekłej czyli takiej, gdzie ból głowy występuje częściej niż przez 15 dni w miesiącu, z czego 8 razy wystąpił ból głowy typu migreny. W migrenie przewlekłej nie stosuje się leków przeciwbólowych, leczenie polega na codziennym przyjmowaniu leczenia profilaktycznego. Stosujemy leki kardiologiczne (np. beta adrenolityki), niektóre leki przeciwdepresyjne, leki przeciwpadaczkowe. Niestety, te ostatnie mają złą sławę i chorzy często się ich obawiają. Niepotrzebnie, ponieważ są to leki bezpieczne, zwykle ?nie ogłupiają?, nie otumaniają i nie uzależniają. Właściwie dobrane pozwalają choremu wrócić do normalnego funkcjonowania, często z całkowitym ustąpieniem bólów głowy. Warunkiem powodzenia terapii jest stosowanie tych leków odpowiednio długo i w odpowiednio dużych dawkach. Ponieważ leczenie zaczynamy od małych dawek, powieli je zwiększając, na efekty działania często trzeba poczekać kilka tygodni. Bardzo skutecznym sposobem leczenia migreny jest dostępny od listopada 2018 roku, lek - przeciwciało monoklonalne skierowane przeciwko peptydowi pochodnemu genowi kalcytoniny (CGRP) ? erenumab (do takich przeciwciał należą też m.in. eptinezumab, fremanezumab, galkanezumab, które jeszcze czekają na rejestrację). Leczenie polega na podawaniu leku podskórnie raz w miesiącu. Co ważne, wstrzyknięcie może być wykonane przez pacjenta samodzielnie. Metoda ta ma też, pomimo wcześniejszych obaw bardzo mało działań niepożądanych. Skuteczność tego leczenia oceniana jest, w zależności od rodzaju migreny na 50- 70 proc., a jedna czwarta chorych na migrenę jest zupełnie wolna od bólów głowy! Pierwsze efekty leczenia występują już po upływie od kilkunastu dni do trzech miesięcy. Przeciwciała można stosować nie tylko w migrenie przewlekłej, ale już wtedy, gdy w ciągu miesiąca występują cztery dni z migreną. Mechanizm jego działania polega na hamowaniu wytwarzania w mózgu specjalnego białka, cząsteczki CGRP, którego wyrzut poprzedza napad bólu głowy. Receptory dla tego białka są rozmieszczone w kilku miejscach szlaku wspomnianego już nerwu trójdzielnego, czyli podobnie jak toksyna przeciwciało monoklonalne hamuje odpowiedzialne za rozwój bólu głowy pobudzenie nerwu trójdzielnego. Małoinwazyjną metodą leczenia migreny przewlekłej jest blokada lekiem znieczulającym miejscowo nerwu potylicznego większego. Miejscowe znieczulenie nerwu może zapewnić chorym utrzymujące się do dwóch miesięcy działanie przeciwbólowe. Blokada może też przynieść krótkotrwałą doraźną ulgę pacjentowi z bardzo silnym bólem głowy. Wykonuje się ją też w przypadku, kiedy rozpoczynamy profilaktyczne leczenie migreny; w przypadku opornego na leczenie stanu migrenowego; dla ułatwienia odstawienia doraźnych leków przeciwbólowych u pacjentów z bólem głowy spowodowanym nadużywaniem leków oraz u kobiet z uporczywą migreną w czasie ciąży. Chorym, którzy nie akceptują farmakologicznych form leczenia lub jako terapię wspomagającą, można natomiast zaproponować stymulację nerwu trójdzielnego (e-TNS). Samoprzylepną elektrodę umieszcza się na czole, lub w okolicy potylicznej w zależności od lokalizacji bólu. Do elektrody za pomocą magnesów przytwierdza się stymulator, który produkuje mikroimpulsy o różnej częstotliwości stymulujące nerw trójdzielny. Chory sam decyduje o czasie trwania zabiegu oraz wybiera program stymulacji. Może być ona stosowana u wszystkich chorych na migrenę zarówno do przerywania napadu bólu głowy jak i w terapii profilaktycznej. Za granicą dostępne są również inne metody neuromodulacji: stymulacja nerwu błędnego oraz przezczaszkowa stymulacja magnetyczna. Obecnie jednak produkty te nie są sprzedawane w Polsce. Ponadto w alternatywnym leczeniu migreny zastosowanie znajdują niektóre suplementy diety: koenzym Q10, niektóre preparaty magnezu i witamina B2. Istnieje też szereg innych preparatów, także ziołowych, które posiadają słabe dowody na skuteczność (złocień maruna, L-karnityna, witamina D3, melatonina) lub bezpieczeństwo (lepiężnik). A to nie wyczerpuje tematu suplementów diety. Wreszcie w migrenie stosowana bywa akupunktura, biofeedback czy terapia kognitywno-behawioralna. Wybór tej właściwej metody oraz uniknięcie interakcji pomiędzy lekami wymaga lekarza specjalizującego się w tematyce bólów głowy. Neuromodulacja to ostatnio bardzo modne hasło w świecie bólów głowy. Stało się tak dzięki kilku wiarygodnym badaniom, w których wykorzystywano to zjawisko w leczeniu. Jedną z metod neuromodulacji jest nieinwazyjne oddziaływanie na nerw błędny w jego odcinku szyjnym. Wykazano jego skuteczność w zapobieganiu atakom przewlekłych migren i klasterowego bólu głowy. Co istotne efekt terapeutyczny zwiększał się wraz z czasem stosowania tej metody. Dane te uzyskano także w badaniach kontrolowanych placebo (pozorowaną stymulacją). Mechanizm działania stymulacji nerwu błędnego został poznany jedynie częściowo. W eksperymentach na zwierzętach udowodniono, że w przebiegu leczenia dochodzi do zahamowania wielu dróg przewodzenia sygnałów bólowych, a nawet zmniejszenia rozszerzającej się depresji korowej. Obecnie jedynym urządzeniem zarejestrowanym do nieinwazyjnej stymulacji nerwu błędnego jest gammaCore, niedostępny dotychczas na rynku polskim, za to możliwy do nabycia m.in. w Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Europejska Federacja Bólów Głowy zaleca aby metody neuromodulacji zarezerwować dla sytuacji, gdy niepowodzeniem zakończyło się leczenie konwencjonalne, a pacjent przebył diagnostykę w ośrodku referencyjnym. Niewielka liczba działań niepożądanych oraz co najmniej hipotetyczna możliwość redukcji dawek leków sprawia, że metoda ta może stać się ciekawą alternatywą dla tradycyjnych sposobów leczenia bólów głowy. Fizjoterapia szyi czasem nazywana jest (nieprecyzyjnie) rehabilitacją, fizykoterapią, terapią manualną. Budzi ona duże zainteresowanie wśród osób cierpiących z powodu bólów głowy. Wielu pacjentów zauważa związek pomiędzy bólami głowy a dolegliwościami ze strony szyi i karku. Ma to zresztą mocne podstawy teoretyczne, gdyż wiemy, że unerwienie pochodzące z szyjnego odcinka kręgosłupa połączone jest z gałęziami nerwu trójdzielnego ? najważniejszego w patogenezie migreny. W efekcie, np. w Australii, więcej pacjentów z bólami głowy zgłasza się do kręgarzy, niż do neurologów. Znaleziono dowody na skuteczność ma neuromodulacji różnego typu polem elektromagnetycznym oraz akupunktury. Jednak w przypadku większości zabiegów fizjoterapeutycznych dowody są sprzeczne. Najbardziej przekonujące dowody na skuteczność fizjoterapii odcinka szyjnego kręgosłupa mają bóle pochodzenia szyjnego. W tym przypadku skuteczne są techniki mobilizacji i manipulacji kręgosłupa szyjnego (w tym zabiegi kręgarskie), oddziaływanie na tkanki miękkie (masaże), czy ćwiczenia odcinka szyjnego. Natomiast w przypadku napięciowych bólów głowy i migreny dowody są niejednoznaczne. Istnieją analizy sugerujące, że skuteczność fizjoterapii kręgosłupa szyjnego jest podobna do profilaktycznego podawania leków. Badania te koncentrują się głównie na zabiegach manipulacyjnych i mobilizacyjnych. Jednak wartość naukowa tych analiz nie jest duża i, co za tym idzie, niepewną jest efektywność stosowania tego typu leczenia. Należy też zauważyć, że zabiegi kręgarskie i manipulacje szyjnego odcinka kręgosłupa związane są z ryzykiem działań niepożądanych. Mogą to być łagodne problemy, takie jak miejscowy ból. Jednak w ekstremalnych przypadkach zabiegi te mogą doprowadzić do bardzo ciężkich powikłań ze zgonem włącznie, na skutek rozwarstwienia tętnic szyjnych. Z tego względu oraz przy słabych dowodach skuteczności, większość ekspertów odradza terapię manualna kręgosłupa szyjnego w migrenach i napięciowych bólach głowy. Istnieje jednak grupa chorych, dla których ataki migreny są zwykle wywoływane przez problemy z szyjnym odcinkiem kręgosłupa zapewne będą oni dobrymi kandydatami do fizjoterapii. Jednak powinniśmy jeszcze poczekać, na to w jaki sposób wyselekcjonować tę grupę i jakie zabiegi można bezpiecznie u nich stosować. Ostatnio pojawia się sporo komentarzy na temat skuteczności metody Feldenkraisa w leczeniu migren. Ta technika polega na wykonywaniu określonych ruchów (ćwiczeń), zmierzających do zmniejszenia napięcia mięśni, poprawy zakresu ruchów i redukcji bólu. Niektórzy porównują jej stosowanie do jogi, która ma słabe dowody na skuteczność w leczeniu migren. Na razie brak jednak jednoznacznych przesłanek, aby polecać tę technikę w terapii bólów głowy. W migrenach skuteczne są umiarkowane ćwiczenia aerobowe. Udowodniono ich korzystny wpływ na liczbę ataków oraz jakość życia chorych. Jednak treningi nie mogą być zbyt intensywne, gdyż w takim przypadku same w sobie mogą prowokować bóle głowy zwykle intensywny spacer będzie korzystniejszy, niż szybki bieg na granicy wydolności.
Nieprawdopodobny ból głowy, ból rozsadzający czaszkę, ból nie do wytrzymania - to tylko łagodniejsze opisy odczuć osób, które zmagają się z migreną. Ból ten przez pacjentów porównywany jest wręcz do wbijania w głowę gwoździ, ściskania w imadle lub rozcinania jej piłą mechaniczną. Migrena to choroba tym bardziej uciążliwa, że nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się jej kolejny atak, który sparaliżuje życie na kilkadziesiąt godzin. Choroba może też przejść w formę przewlekłą, a pacjenci wciąż czekają na refundację skutecznych terapii, które mogą zmniejszyć liczbę ataków. Ci, którzy nie mieli do czynienia z migreną, niekiedy lekceważą chorobę twierdząc, że to zwykły, może nieco silniejszy ból głowy, na który wystarczy wziąć dostępne bez recepty leki przeciwbólowe. Chorych z migreną traktuje się czasem jak hipochondryków. Ci, którzy sami chorują lub mają bliską osobę z migreną, wiedzą, że ze zwykłym bólem głowy choroba ta ma niewiele wspólnego. Powoli ta świadomość w społeczeństwie rośnie. Z migreną zmaga się w Polsce ok. 3,1 mln osób, częściej kobiety, a jej przewlekłą postać może mieć nawet 280 tys. osób. Biorąc pod uwagę, że jeden atak migreny paraliżuje życie na kilkadziesiąt godzin i wyklucza z życia społecznego, rodzinnego, ale także zawodowego, skala problemu nie jest mała. Migrena to schorzenie neurologiczne charakteryzujące się silnym, pulsującym, jednostronnym bólem głowy, któremu towarzyszą nudności, światłowstręt, fonofobia i wymioty. Przyczyny jej występowania nadal nie są do końca znane. Prawdopodobnie są one kombinacją predyspozycji genetycznych, różnych czynników środowiskowych oraz zwiększonej wrażliwości mózgu na bodźce. U niektórych osób przed atakiem pojawia się charakterystyczna aura, czyli całkowicie odwracalne zaburzenia wzroku przejawiające się np. migoczącym obrazem, mroczkami, zaburzoną ostrością widzenia, tymczasowym niedowidzeniem (aura typowa) lub mrowienie, drętwienie połowiczne, niedowład, zaburzenia mowy, zaburzenia równowagi (aura nietypowa). W migrenowych bólach głowy wyróżnia się migrenę epizodyczną (ból głowy występuje rzadziej niż 15 dni w miesiącu) oraz migrenę przewlekłą (ból głowy występuje co najmniej przez 15 dni w miesiącu, przez ponad trzy miesiące, o cechach bólu migrenowego w co najmniej 8 dniach w miesiącu). Mimo, że ból jest nieprzeciętny, a rzesza chorych niemała, temat migreny bywa nadal bagatelizowany w społeczeństwie. Trochę zmienia się świadomość Polaków, bo coraz więcej osób ma problemy z bólem głowy z powodu stresu i stylu życia, coraz więcej osób ten problem dotyczy. Nie zapominajmy, że migrena dotyka nie tylko samego chorego, ale także jego otoczenie. Cała rodzina bowiem musi podporządkować się atakom choroby, nauczyć się rezygnować z zaplanowanych wydarzeń, ale także funkcjonować z przyciemnionym światłem czy w ciszy, aby nie potęgować bólu głowy u chorego. Dodatkowo, jak zwraca uwagę ekspert, występowanie migreny często uaktywnia choroby współistniejące, m.in. depresję, co również wpływa destrukcyjnie nie tylko na chorych, ale także na ich bliskich i otoczenie. Ryzyko wystąpienia depresji u pacjentów z migreną przewlekłą jest sześciokrotnie wyższe. Dostępne bez recepty leki przeciwbólowe mogą być skuteczne w niektórych przypadkach w łagodnej i umiarkowanej postaci migreny. W cięższych przypadkach, licząc na ulgę w bólu, niektórzy pacjenci zaczynają brać tych leków coraz więcej, co nie pozostaje bez wpływu na ich zdrowie. W przypadku migreny przewlekłej niezbędne są leki dedykowane tej chorobie, leki profilaktyczne, które zapobiegają atakom lub istotnie zmniejszają ich częstotliwość. Sytuacja pacjentów z migreną przewlekłą w Polsce jest obecnie bardzo zła, dlatego, że nie ma dla nich żadnej oferty terapeutycznej, która byłaby refundowana. Tymczasem na świecie są dostępne i uznane leki, które w tym wskazaniu mają bardzo dobrą skuteczność, są bezpieczne i dobrze tolerowane. To jest toksyna botulinowa i leki z grupy przeciwciał monoklonalnych antyCGRP. Działają one profilaktycznie, ograniczając liczbę ataków. Pacjenci z migreną przewlekłą mogą liczyć tylko na terapię I linii lekami głównie przeciwpadaczkowymi czy przeciwdepresyjnymi, które mają zastosowanie również w leczeniu migreny przewlekłej. Migrena przewlekła to według definicji co najmniej 15 dni z bólem głowy w ciągu miesiąca przez kolejne trzy miesiące. Każdy, kto sobie wyobrazi takiego chorego czy taki stan u siebie samego, będzie wiedział, że nie mógłby normalnie funkcjonować, pełnić ról rodzinnych, zawodowych czy społecznych, gdyby miałby tak dotkliwy ból głowy niemalże codziennie. Taki listek doustny może być na wagę złota i polepszyć życie wielu chorym - mam nadzieję, że lek będzie chociaż w pewnym stopniu refundowany...
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się
zalogować