Dodano1 rok temu

Leczenie żywieniowe w programie zajęć już czterech uczelni medycznych

7
odpowiedzi
182
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 7 ]
30
Dodano 1 rok temu
Moim zdaniem wprowadzenie tego rodzaju zajęć do programu studiów medycznych wydaje się być jak najbardziej słuszne, biorąc pod uwagę informacje jakie zostały przedstawione w pierwszym akapicie artykułu. Od lat powtarza się, że dieta odgrywa istotną rolę nie tylko w profilaktyce chorób, ale także samej terapii. Ponadto zwraca się uwagę na to, aby podchodzić do pacjenta całościowo, wielospecjalistycznie. Z pewnością skorzystają na tym pacjenci, którzy od lat zwracają uwagę na to, że dieta szpitalna w wielu placówkach medycznych powinna ulec pewnym modyfikacjom. Z tego też względu wprowadzenie zmian w polskim szkolnictwie medycznym wydają się być trafioną decyzją.
30
Dodano 1 rok temu
Zgadzam się z poprzednim komentarzem. Taki przedmiot jak leczenie żywieniowe, powinien znaleźć się w programie każdej uczelni medycznej w Polsce. Od wielu lat obserwuje się wzrost zachorowań na nowotwory. Z tego powodu coraz większą uwagę przywiązuje się do wsparcia żywieniowego w procesie leczenia onkologicznego, ponieważ stan odżywienia w chorobie nowotworowej jest istotnym czynnikiem rokowniczym. Terapia onkologiczna może przyczyniać się do ograniczenia spożywania posiłków, zaburzeń wchłaniania i/lub metabolizmu, co znacząco wpływa na pogorszenie stanu odżywienia chorych. Niedożywienie u chorych onkologicznych zwiększa ilość powikłań, wydłuża czas hospitalizacji, a w zaawansowanym stadium może spowodować odstąpienie od leczenia lub odroczenie terapii do czasu poprawy ogólnego stanu chorego. Szacuje się, że objawy niedożywienia mogą dotyczyć nawet 30 – 85% chorych, a najbardziej narażone są osoby z rozpoznaniem raka przełyku, żołądka, trzustki, a także nowotworów głowy i szyi oraz płuc. Nadmierna i niezamierzona utrata masy ciała związana z zaburzeniami odżywiania i niedożywieniem może prowadzić do rozwoju kacheksji nowotworowej (wyniszczenia), która tylko w niewielkim stopniu odpowiada na metody wsparcia żywieniowego. Poradnictwo dietetyczne u chorych onkologicznych jest najprostszą i najtańszą metodą na poprawę i utrzymanie prawidłowego stanu odżywienia. Korzystanie z takiej formy wsparcia zaleca się na każdym etapie leczenia, tj. od rozpoznania choroby, przez okres aktywnego leczenia, a także dla chorych paliatywnych oraz dla osób po zakończonym leczeniu onkologicznym, jako forma profilaktyki wtórnej. Właściwe wsparcie dietetyczne jest integralną częścią leczenia systemowego i zyskuje coraz więcej zwolenników w środowisku medycznym oraz instytucjach i towarzystwach naukowych. Zgodnie ze standardami leczenia żywieniowego pacjentów onkologicznych przygotowanymi przez ESPEN (Europejskie Towarzystwo Żywienia Klinicznego i Metabolizmu) poradnictwo dietetyczne ma najwyższy stopień wiarygodności „A” wg medycyny opartej na faktach. Niezbędnym elementem konsultacji dietetycznej jest ocena stanu odżywienia, która powinna być przeprowadzona na podstawie dokładnego wywiadu żywieniowego. Następnie należy ustalić zapotrzebowanie na energię oraz poszczególne składniki odżywcze. Zgodnie z najnowszymi zaleceniami ESPEN z 2021 roku u chorych onkologicznych zaleca się, aby dobowa podaż energii wynosiła 25-30 kcal/kg aktualnej masy ciała/dobę, a podaż białka 1-1,5g/kg aktualnej masy ciała/dobę. Tłuszcz powinien stanowić nawet do 50% energii, co jest znacznie wyższym udziałem w diecie niż zaleca się u osób zdrowych. W przypadku chorych wyniszczonych wartości te mogą wzrastać. U chorych z nadwagą i otyłością zapotrzebowanie wylicza się na podstawie należnej masy ciała. Zapotrzebowanie chorych onkologicznych na mikroskładniki nie różni się od zapotrzebowania osób zdrowych i określane jest na podstawie zalecanego dziennego spożycia (RDA, ang. recommended dietary allowances). Zalecana ilość wody u osób, których masa ciała nie przekracza 70 kg, to 30-40ml/kg masy ciała/dobę. U ciężko chorych podaż wody powinna być ustalana na podstawie dobowego bilansu płynów. Nie ma jednej uniwersalnej diety dla wszystkich chorych leczonych onkologicznie. Zalecenia żywieniowe powinny być dostosowane indywidualnie, biorąc pod uwagę stan odżywienia, lokalizację i stopień zaawansowania nowotworu oraz dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego i choroby towarzyszące. Należy również brać pod uwagę preferencje żywieniowe chorego oraz możliwości spożycia. Dietoterapia ma na celu zapobieganie niedożywieniu oraz zminimalizowanie odczuwania skutków ubocznych leczenia, do których należą przede wszystkim nudności, wymioty, brak apetytu, jadłowstręt, biegunka, zaparcia, zmiany smaku, zapalenia błony śluzowej przewodu pokarmowego, pleśniawki, zwężenie przełyku. Część z tych dolegliwości może nasilać dysfagię (zaburzenia połykania), a niektóre nawet uniemożliwić doustne przyjmowanie posiłków. Bardzo często zalecenia dietetyczne dla chorych onkologicznych, w celu odciążenia przewodu pokarmowego, ułatwienia trawienia i wchłaniania składników odżywczych, oparte są na diecie łatwostrawnej. Do głównych zasad tej diety należy eliminacja potraw smażonych, większości surowych warzyw i owoców, pełnoziarnistych produktów zbożowych oraz produktów tłustych i wzdymających. W trakcie leczenia onkologicznego częstą koniecznością jest wzmacnianie diety produktami o wysokiej gęstości energetycznej. Należą do nich przede wszystkim łatwostrawne tłuszcze takie jak masło, słodka śmietanka, a także żółtko jajka, oleje roślinne oraz zmielone orzechy i migdały. W przypadku kiedy zapotrzebowanie energetyczne nie może być pokryte samą dietą kuchenną, potrzebne jest wsparcie produktami specjalnego przeznaczenia medycznego FSMP (ang. food for special medical purposes). Preparaty te są skoncentrowanym źródłem energii i składników odżywczych w małej objętości, mają różne formy (np. płynne lub proszek do rozpuszczenia w wodzie lub jedzeniu) oraz są dostępne bez recepty. Właściwy dobór preparatu powinien uwzględniać stan kliniczny chorego oraz choroby towarzyszące. Źle dobrany preparat może wywołać skutki uboczne np. w postaci biegunki, czy nudności i wymiotów. Przyczyną dolegliwości może też być nieprawidłowy sposób przyjmowania preparatu np. w sytuacji kiedy preparat jest wypity szybko lub jest zbyt zimny. Poradnictwo dietetyczne jest ważnym elementem w procesie leczenia onkologicznego. Może przyczyniać się do poprawy stanu ogólnego i zmniejszenia ilości powikłań, a tym samym poprawiać jakość życia chorych. Każdy chory powinien mieć możliwość skorzystania z takiej porady już na początku leczenia, a następnie być monitorowany przez cały jego okres.
40
Dodano 1 rok temu
Odpowiednio zbilansowana dieta dostarcza człowiekowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych (węglowodanów, tłuszczów, białka, witamin, składników mineralnych, wody i błonnika pokarmowego) we właściwych proporcjach. Dzięki temu organizm otrzymuje energię do prawidłowego funkcjonowania. Prawidłowe odżywianie nabiera szczególnego znaczenia w okresie choroby nowotworowej, która ma najczęściej charakter przewlekły. Obecność guza nowotworowego w organizmie powoduje, że zmianie ulegają potrzeby żywieniowe pacjenta oraz możliwości przyjmowania pokarmów i przyswajania składników odżywczych. Jak powinien odżywiać się pacjent onkologiczny? Jak wygląda dieta w chorobie nowotworowej? W trakcie leczenia onkologicznego wszystkie spożywane posiłki powinny być odpowiednio zbilansowane i dostarczać pacjentowi niezbędnych składników odżywczych. Szczególnie istotne w okresie terapii jest dostarczenie organizmowi ściśle określonej podaży białka oraz energii. Właściwy sposób żywienia w trakcie leczenia onkologicznego jest integralnym elementem terapii. Może ograniczyć ryzyko wystąpienia powikłań w okresie leczenia operacyjnego, zminimalizować skutki uboczne chemioterapii czy radioterapii oraz pozytywnie stymulować układ odpornościowy i naturalne siły obronne organizmu do walki z nowotworem. Zasadniczą rolą tzw. dietoterapii wśród pacjentów z chorobami nowotworowymi jest: utrzymanie właściwej masy ciała i niepoduszczenie do rozwoju niedożywienia poprzez dostarczenie odpowiedniej ilości energii oraz składników odżywczych (białek, tłuszczy, węglowodanów); redukcja skutków ubocznych terapii onkologicznej; stymulacja sił obronnych organizmu; poprawa jakości życia chorego. Dieta osoby chorej na raka powinna opierać się generalnie na ogólnych zasadach zdrowego żywienia. Nierzadko wymaga wprowadzenia dodatkowych modyfikacji związanych z lokalizacją guza nowotworowego, stadium zaawansowania choroby, rodzajem stosowanej terapii czy wiekiem chorego. Jak w tym kontekście powinien odżywiać się pacjent onkologiczny? Dieta chorych na raka powinna: opierać się na zasadach diety lekkostrawnej (rezygnacja z potraw smażonych, wędzonych, konserwowanych, ostrych przypraw i używek); uwzględniać zwiększone zapotrzebowanie chorego na energię i białko; oszczędzać zajęty narząd, szczególnie gdy choroba nowotworowa dotyczy układu pokarmowego; zapewniać odpowiednią podaż płynów (minimalnie 2 litry płynów każdego dnia); uwzględniać preferencje żywieniowe i smakowe pacjenta. Pacjent onkologiczny nie powinien samodzielnie wykluczać ze swojej diety żadnych składników odżywczych. Im więcej różnorodnych produktów w codziennej diecie, tym mniejsze prawdopodobieństwo rozwoju niedoborów żywieniowych. W czasie trwania terapii onkologicznej ogólne zalecenia żywieniowe mogą wymagać modyfikacji. Decydującą rolę odgrywa aktualny stan zdrowia. W przypadku jeśli jest on ciężki np. chory nie może odżywiać się samodzielnie, jest po operacji chirurgicznej w obrębie przewodu pokarmowego lub gdy występują nasilone skutki uboczne leczenia, to może istnieć konieczność zastosowania diety o zmienionej konsystencji (papkowatej, płynnej) lub nawet żywienia sztucznego (dojelitowego lub pozajelitowego). Dotychczas nie opracowano diety, która jest zalecana przez specjalistów w czasie leczenia onkologicznego. Najlepiej, aby dieta była ustalana indywidualnie dla każdego pacjenta. Jest to kluczowe, ponieważ terapii towarzyszą często różne dolegliwości, które w poszczególnych przypadkach mają odmienny przebieg i nasilenie. Każdy z nas ma również inne preferencje i upodobania żywieniowe. Dieta pacjenta onkologicznego musi być zbilansowana i i dostarczać niezbędnych składników odżywczych. Bardzo ważną rolę odgrywa białko, które ma za zadanie odbudować komórki i tkanki oraz energia. Zapotrzebowanie na energię i niektóre składniki odżywcze w czasie choroby nowotworowej może zwiększyć się u pacjenta nawet o 20% w stosunku do osoby zdrowej, tej samej płci i w tym samym wieku. Jest to związane z nasilonym metabolizmem, który wynika z obecności guza nowotworowego i mobilizacji układu odpornościowego do walki z rakiem. Pacjenci, którzy z różnych względów mają problem z przyjmowaniem odpowiednio zbilansowanej diety, która pokrywała by ich zapotrzebowanie energetyczne mogą skorzystać z gotowych preparatów – tzw. dietetycznych środków spożywczych specjalnego przeznaczenia medycznego. Diety kompletne występują najczęściej w postaci wysokoenergetycznego i wysokobiałkowego płynu w butelkach. Ich wspólną cechą jest stały skład, dzięki czemu dostarczają one choremu niezbędnej ilości białek, tłuszczów, węglowodanów, mikroelementów oraz witamin i mogą stanowić dodatkowe lub jedyne źródło jego pożywienia. Na rynku dostępne są zarówno diety standardowe przeznaczone dla każdego, jak i dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego dedykowane konkretnym grupom pacjentów np. w przebiegu choroby nowotworowej.
20
Edytowany Dodano 1 rok temu
Poruszyły Panie bardzo ważny aspekt mianowicie chodzi o odpowiednie żywienie w trakcie leczenia onkologiczne, które jest bardzo obciążające dla pacjentów. W takim momencie chory wymaga odpowiedniego wzmocnienia, chociażby w postaci właściwie zbilansowanej diety. Dobrze jest więc wprowadzać do programu studiów na kierunku lekarskim zajęcia, na których przyszli lekarze dowiedzą się w jaki sposób poprzez jadłospis można pozytywnie wpłynąć na całkowity efekt terapii. Warto więc, aby na kolejnych uczelniach medycznych w naszym kraju ten przedmiot również się pojawił.
30
Dodano 1 rok temu
Zgadzam się z poprzednikami. Nie od dzisiaj wiadomo jak dużą rolę w życiu i utrzymaniu dobrego zdrowia odgrywa dieta. Przyszli lekarze, czy fizjoterapeuci powinni znać się na jej zdrowych zasadach. Dieta spełnia niezwykle istotną rolę w życiu ludzi. Tylko wtedy kiedy dostarczany naszemu organizmowi właściwych składników pokarmowych możemy się właściwie rozwijać i pracować. Właśnie z tego powodu duże znaczenie ma zwracanie uwagi na składniki diety i to kiedy spożywamy posiłki. Prawidłowo skomponowana dieta powinna dostarczać odpowiednich ilości protein, tłuszczów oraz cukrów. Składniki dostarczane w dobrze skomponowanych posiłkach muszą zapewniać organizmowi taką ilość substancji odżywczych, która zaspokoi potrzeby wynikające z zachodzenia procesów wzrostu organizmu, procesów naprawczych oraz wystarczające do wytworzenia wystarczającej ilości energii. Proteiny są jednym z najważniejszych elementów budujących struktury komórkowe, pewne ich rodzaje biorą udział w zwalczaniu infekcji, są molekułami transportującymi różnego rodzaju związków do każdego miejsca w organizmie, są związkami regulującymi (hormony) i enzymatycznymi. Przeciętny dorosły człowiek powinien w ciągu doby spożywać białko w ilości 1g na każdy kilogram masy ciała, natomiast dzieci, młodzież oraz kobiety w okresie karmienia 1,5 do 3,5 g na kilogram masy ciała. Tłuszcze są najbardziej energetycznym składnikiem pokarmowym, są także konieczne aby rozpuszczalne w nich witaminy mogły działać oraz zostać wchłonięte z jelita. Ich nadmiar odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, spełniającej funkcje termoizolacyjne. Przeciętny dorosły człowiek powinien w ciągu doby spożywać 1 tłuszczu na 1 kg masy ciała. Zwiększone zapotrzebowanie na węglowodory mają osoby wykonujące ciężką pracę fizyczną, uprawiające sport oraz przebywające w miejscach, w których panuje niska temperaturach. Kolejny składnik? Oczywiście cukier ! Związkiem powstającym w wyniku rozkładu wielu cukrów złożonych na proste jest glukoza. Stanowi ona podstawowy związek energetyczny dla komórek oraz "paliwo" wykorzystywane w szczególnie dużych ilościach przez mózg. Jednym ze związków budujących cukry złożone jest błonnik. Jest on związkiem spełniającym istotną rolę w regulowaniu pracy jelit. Dzienną normę spożycia węglowodanów dla dorosłej osoby oszacowano na 5 do 6 g na każdy kilogram wagi ciała. Ilość spożywanych węglowodanów powinna być dostosowana do aktywności poszczególnych osób oraz ilości tłuszczów jaką one spożywają. Składniki mineralne stanowią one około czterech procent masy ciała. Są wydalane wraz z moczem, kałem oraz potem i dlatego należy je stale uzupełniać. W typowej, prawidłowej diecie poszczególne składniki pokarmowe powinny być dostarczane we właściwych proporcjach. Dowiedziono, że sprawność i zdrowie można utrzymać jeśli nasze codzienne pokarmy będą zawierały około: 12 do 14% protein, 30% tłuszczy ( z czego przynajmniej 3% powinno przypadać na kwasy tłuszczowe nienasycone), 50 do 60% węglowodany, z czego około 10% powinno przypadać na cukry proste. Ilość spożywanych węglowodanów można zwiększyć nawet do 70%, należy jednak przy tym pamiętać o ograniczeniu tłuszczów. Każdy posiłek dostarcza jakiejś ilości energii. Taką jej ilość, która może powstać w organizmie po zjedzeniu danego posiłku określa się mianem jego kaloryczności albo inaczej wartości kalorycznej. Ilość kilokalorii (kcal), jaka powstaje w organizmie (lub poza nim) w trakcie spalania 1 grama danego pokarmu określana jest jako tzw. współczynnik (ew. równoważnik) energetyczny. Nieprawidłowości w sposobie odżywiania się mogą być przyczyną szeregu chorób, na przykład otyłości, nadwagi, niedożywienia, bulimii, anoreksji. Niewątpliwie trudnymi do wyleczenia chorobami są: anoreksja oraz bulimia. Bulimia jest chorobą w której u chorych pojawiają się ataki głodu, podczas których ludzie zjadają bardzo duże ilości pokarmów, a później prowokują wymioty. Osoby cierpiące na bulimię generalnie wyglądają zdrowo. Objawami omawianej choroby są: omdlenia, arytmia serca, zawroty głowy, zmęczenie oraz bóle mięśni i gardła, blizny umiejscowione na grzbietach dłoni powstające na skutek częstego wkładania palców do gardła celem sprowokowania wymiotów, powiększone gruczoły szyjne, zakażenie gruczołów ślinowych, rany w przełyku, a często także przepuklina. Przeciętna, zdrowa osoba, rozpoczynająca kurację odchudzającą jest w stanie zrezygnować ze stosowanej diety w każdym momencie. Dla zdecydowanej większości populacji ludzkiej uczucie głodu lub odmawianie sobie ulubionej potrawy nie należą do przyjemnych doświadczeń i dlatego ludzie tak często nie przeprowadzają kuracji odchudzających do końca. Anorektycy natomiast należą do osób są tak mocno skupionych na problemie własnego wyglądu i wagi, iż nie są w stanie zarzucić głodówki. Niejednokrotnie używają dodatkowo różnego rodzaju środki farmakologiczne, mające przyspieszyć przemianę materii, wywołać biegunki lub zwyczajnie prowokują wymioty. Takie praktyki mogą spowodować rozchwianie równowagi hormonalnej w organizmie oraz obniżenie jego odporności i wydolności. Najistotniejsze w przypadku anoreksji jest jej rozpoznanie oraz odpowiednio szybkie podjęcie leczenia. W początkowych stadiach choroby trudno jest się domyślić, że u danej osoby mamy do czynienia właśnie z anoreksją. Później ubytki wagi są tak mocno zauważalne, że wszelkie wątpliwości zostają rozwiane i konieczna jest wizyta w gabinecie lekarza. Oprócz zauważalnego spadku masy ciała, do charakterystycznych objawów anoreksji należą: zatrzymywanie miesiączek u dziewcząt, zaparcia, biegunki, zaburzenia w krążeniu krwi, obniżenie odporności i zwiększona zapadalność na wszelkie infekcje. Często też da się zauważyć zmiany w zachowaniu. Anorektycy bywają zamknięci w sobie, nietowarzyscy, często są nadwrażliwi, zaczynają mieć problemy z nauką. Czasami rodzinie trudno dostrzec, że dana osoba głodzi się, ponieważ ukrywa ona jedzenie, aby sprawić wrażenie, że odżywia się całkiem normalnie. Jeszcze inną przypadłością pojawiającą się na skutek stosowania nieprawidłowej diety jest niedożywienie. Charakteryzuje się ono występowaniem zbyt niskiej wagi ciała w odniesieniu do wzrostu danej osoby. Najczęstszą przyczyną niedożywienia jest niewystarczająca podaż składników odżywczych albo ich zbytnia utrata. W dzisiejszych czasach bardzo modne stało się stosowanie diet bezmięsnych, czyli wegetarianizm. Najogólniejszą zasadą idei wegetarianizmu jest właśnie niespożywanie mięsa, argumentowane względami humanitarnymi oraz zdrowotnymi. Rekomendowanymi pokarmami są natomiast warzywa i owoce, nabiał oraz zboża i wykonane z nich produkty.
00
Dodano 1 rok temu
Coraz większa liczba Polaków czyta etykiety na produktach spożywczych, chcąc dowiedzieć się z czego będą przygotowywane przez nich posiłki. Moim zdaniem jest to bardzo dobra informacja. W wielu źródłach możemy dowiedzieć się jak istotną rolę odgrywa dieta w rozwoju chorób cywilizacyjnych, które od lat stanowią pewnego rodzaju "epidemię" i jak donoszą różne raporty statystyczne, najbliższe lata prawdopodobnie nie będą optymistyczne i zbyt wiele może się nie zmienić, póki pacjencji sami nie wykażą się odpowiednią inicjatywą.
10
Dodano 1 rok temu
Oczywiście, jesteśmy tym, co jemy więc mądre odżywianie może Nam bardzo pomóc. Dla przykładu, dieta bogatoresztkowa jest to dieta zbilansowana, złożona z produktów spożywczych bogatych w duże ilości błonnika. Nie można mówić o zapotrzebowaniu fizjologicznym na błonnik pokarmowy, lecz o zalecanym spożyciu, biorąc pod uwagę rolę, jaką pełni w żywieniu człowieka . Ze względu na spadkową tendencję spożycia błonnika w krajach rozwiniętych Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ustaliła dzienne spożycie błonnika na poziomie 27–40 g/dobę, a w powiązaniu z dobową podażą kalorii ustalono poziom 14 g/1000 kcal pożywienia. Błonnik znajduje zastosowanie w dietoterapii chorób metabolicznych, takich jak: zaparcia, otyłość, cukrzyca, miażdżyca, choroby nowotworowe układu pokarmowego. Błonnik pokarmowy jest substancją niejednorodną, składającą się z mieszaniny związków chemicznych będących składnikami zbóż, owoców, warzyw i nasion, które nie są trawione przez człowieka, czyli nie spełniają funkcji odżywczej. Błonnik dzieli się na frakcję rozpuszczalną i nierozpuszczalną w wodzie. W skład frakcji rozpuszczalnej w wodzie wchodzą pektyny, gumy, śluzy, betaglukan oraz inulina , które wpływają na spowolnienie pasażu treści pokarmowej przez jelita. Pektyny obniżają poposiłkowe stężenie glukozy, obniżają stężenie cholesterolu oraz zwiększają wydalanie kwasów żółciowych. Gumy obniżają stężenie cholesterolu ogółem, wpływają także na spadek triglicerydów, stężenie glukozy na czczo i po posiłku. Inulina wykazuje właściwości frakcji rozpuszczalnej i nierozpuszczalnej błonnika. Głównym źródłem błonnika rozpuszczalnego są: otręby owsiane, suszona fasola, brązowy ryż, jęczmień, owoce cytrusowe, truskawki, jabłka. Drugą frakcję stanowi błonnik nierozpuszczalny w wodzie, który zawiera celulozę, hemicelulozy, ligniny oraz skrobię oporną. Wpływają one na perystaltykę jelit, przyspieszając ją, oraz na zwiększenie masy stolca. Nie wykazują wpływu na poziomy lipidów czy glukozy. Głównym źródłem błonnika nierozpuszczalnego są: otręby pszenne, mąka z pełnego przemiału, fasola i groch, kukurydza, nasiona roślin, całe ziarna, warzywa kapustne, warzywa korzeniowe i orzechy. Istnieje także podział błonnika na frakcję o zwiększonej lepkości oraz o zmniejszonej zdolności do fermentacji. Ta pierwsza ma wpływ na poziom glukozy oraz cholesterolu we krwi i odpowiada frakcji rozpuszczalnego w wodzie błonnika, natomiast druga odpowiada za objętość i konsystencję stolca, regulując tym rytm wypróżnień, i odpowiada błonnikowi nierozpuszczalnemu. Źródłem błonnika są głównie produkty zbożowe z niskiego przemiału zbóż, takie jak: mąki o wysokim typie (np. graham typ 1850), wytworzone z nich pieczywo oraz płatki wielozbożowe. Pumpernikiel zawiera 6,4 g błonnika/100 g produktu, ryż brązowy aż 8,7 g, a ryż biały tylko 2,4 g. Drugim bardzo dobrym źródłem błonnika są owoce i warzywa. Powinny być one spożywane w ilości 5 porcji/dzień, np. maliny i porzeczki zawierają od 7–8 g błonnika/100 g produktu, a surowa marchew 3 g/100 g produktu. Zaleca się konsumpcję między posiłkami ziaren i nasion roślin zamiast słodyczy, np. nasion słonecznika (6 g błonnika/100 g), pestek dyni (5,3 g błonnika/100 g) oraz suszonych owoców, takich jak figi (12,9 g błonnika/100 g) czy morele (10,3 g błonnika/100 g). Warto zwrócić uwagę na siemię lniane, które jest bardzo dobrym źródłem błonnika na poziomie 27,3 g/100 g produktu. Zaleca się jego spożycie w ciągu dnia w dietoterapii zaparć czy otyłości, w postaci surowej lub zalanej ciepłą wodą. Błonnik w obecności wody zwiększa swoją objętość, a co za tym idzie, także objętość stolca, ułatwiając jego przechodzenie przez jelita i wydalenie na zewnątrz organizmu. Więcej resztek pokarmowych i mas kałowych jest usuwanych przy jednorazowym wypróżnieniu. W następstwie daje to uczucie komfortu trawiennego w postaci braku wzdęć, a resztki pokarmowe oraz kałowe nie zalegają w organizmie. Błonnik pobudza perystaltykę jelit, co prowadzi do częstszych, regularniejszych wypróżnień, a w konsekwencji do braku zaparć. Jego działanie w tym aspekcie wspomaga codzienna aktywność fizyczna o umiarkowanym wysiłku, która pobudza ruch robaczkowy jelit. Według Góreckej błonnik pokarmowy ma wpływ na czas pasażu mas kałowych, częstotliwości defekacji na tydzień, masę kału oraz zawartości wody w stolcu, która zależy od ilości i jakości konsumowanego błonnika. Autorka dokonała analizy porównawczej w zakresie spożycia i wpływu na pasaż jelitowy otrębów drobnych z grubymi i stwierdziła zdecydowaną, pozytywną przewagę otrębów grubych nad drobnymi w tym zakresie. Czas pasażu odnotowano prawie dwukrotnie krótszy, a co za tym idzie, częstotliwość defekacji wzrosła prawie o półtora raza. Masa wody w stolcu i samego stolca również wzrosła. Błonnik pokarmowy zawarty w drobnych otrębach, jak również w produktach bardziej przetworzonych, mimo iż występuje w diecie, nie wykazuje tak skutecznego wpływu na pasaż jelitowy jak błonnik, którego źródłem pobrania jest żywność niskoprzetworzona i pełnoziarnista. Marcello Anti i współpracownicy przeprowadzili badania dotyczące efektywności oddziaływania błonnika pokarmowego na perystaltykę jelit, które było wspomagane spożyciem dodatkowych ilości wody. Badaną grupę podzielono na dwie podgrupy kontrolne, które otrzymywały standardową dietę zawierającą 25 g błonnika, przy czym pierwsza wypijała 1 litr wody/dzień, a druga 2 litry wody/dzień przez dwa miesiące. Ilość spożywanego błonnika z dietą w badanej grupie wzrosła dwukrotnie. Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzono, że częstotliwość defekacji na tydzień wzrosła, jednak przy dodatkowej suplementacji wodą odnotowano znacznie lepsze rezultaty. Dieta bogatoresztkowa jest skuteczną formą leczenia zaparć nawykowych u ludzi. Trzeba jednak pamiętać o starannym selekcjonowaniu produktów zawierających najlepszy jakościowo błonnik oraz o odpowiedniej podaży płynów, jak również aktywności fizycznej. Tylko wspólne oddziaływanie tych czynników przynosi pożądane efekty w profilaktyce i leczeniu zaparć. Błonnik absorbuje wodę, dzięki czemu spożywane pokarmy z wysoką zawartością włókna pokarmowego zwiększają swoją objętość w żołądku, dając szybsze uczucie sytości. Żywność bogata w błonnik pokarmowy wymaga także wzmożonego żucia, gdyż jest twardsza. Dzięki tej czynności uczucie sytości również jest odczuwane szybciej, gdyż posiłek spożywa się powoli, a kęsy pokarmu przeżuwa się dłużej. W następstwie tego nie występuje zjawisko przejadania się i podaż kalorii nie przewyższa zapotrzebowania organizmu. Skutkuje to wyrównaniem bilansu energetycznego. Kolejną funkcją błonnika mającą wpływ na uczucie sytości jest spowolnienie opróżniania żołądka i wchłaniania substancji odżywczych. Dzięki temu uczucie sytości utrzymuje się dłuższy czas i stopuje chęć pojadania, dlatego zaleca się stosowanie błonnika w leczeniu i profilaktyce otyłości. Szczepańska i współpracownicy przeprowadzili badania wśród studentek, które podzielono na dwie grupy. Pierwszą grupę stanowiły studentki stosujące dietę o niewystarczającej ilości błonnika, a drugą grupę – stosujące dietę ubogą w błonnik. Autorom nie udało się wyodrębnić grupy spożywającej zalecaną ilość błonnika. Ogółem przebadano 81 osób, dla których oszacowano średnie spożycie błonnika na poziomie 15,5/36 pkt wg skali Blocka. Przeważającą część, bo aż 69% badanych, zakwalifikowano do grupy spożywającej dietę ubogą w błonnik na poziomie 14,4/36 pkt wg skali Blocka, a 12% do grupy spożywającej dietę z niewystarczającą ilością błonnika na poziomie 21,3/36 pkt wg skali Blocka. Poza tendencją stosowania diety ubogoresztkowej w badaniu zaobserwowano, Pietrych i Filip przeprowadzili badania dotyczące wpływu diety redukcyjnej, z dodatkiem i bez dodatku błonnika, na masę ciała pacjentek. Badaną grupę kobiet podzielono na trzy grupy. Pierwszą stanowiły otyłe pacjentki bez chorób towarzyszących, drugą otyłe pacjentki z zaparciami, a trzecią grupę otyłe pacjentki z zaparciami i zdiagnozowaną chorobą Hashimoto. Dodatkowo, tylko trzecia grupa spożywała dietę redukcyjną wzbogaconą w 30 g błonnika. Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzono, że grupa pierwsza osiągnęła najlepsze rezultaty w zakresie redukcji masy ciała, czyli pacjentki, u których nie zdiagnozowano chorób towarzyszących otyłości. Wyniki uzyskane przez grupę trzecią były mocno zbliżone do wyników uzyskanych przez grupę pierwszą. W tym wypadku jednak pacjentki cierpiały na zaparcia oraz chorobę Hashimoto, która zaburza przemianę materii z tendencją do wzrostu ilości tkanki tłuszczowej. Dodatkowa suplementacja błonnikiem spowodowała znaczny spadek masy ciała badanej grupy kobiet. Dla porównania grupa druga osiągnęła znacznie słabsze efekty po zastosowaniu diety redukcyjnej. Podsumowując, należy stwierdzić, że suplementacja błonnikiem wpłynęła na poprawę efektywności leczenia otyłości przy zastosowaniu diety redukcyjnej. Zanotowano znaczący spadek masy ciała u pacjentek mimo zdiagnozowanej u nich choroby metabolicznej. Spożycie błonnika w codziennej diecie zapobiega gwałtownym skokom poziomu glukozy we krwi i skutkuje lepszą kontrolą glikemii poposiłkowej. Giacco i współpracownicy [9] potwierdzili pozytywny wpływ błonnika na obniżenie wartości poszczególnych parametrów krwi cukrzyka. Badanie dotyczyło długoterminowego leczenia pacjentów dietą wysokobłonnikową. W badaniu odnotowano znaczny spadek poziomu hemoglobiny glikowanej u pacjentów z dietą bogatobłonnikową (8,6%) w stosunku do pacjentów z dietą ubogobłonnikową (9,1%). Następnym parametrem, który poddano analizie i zauważono znaczne różnice, było dzienne stężenie glukozy we krwi. Dieta wysokobłonnikowa w porównaniu z niskobłonnikową znacząco zredukowała poziom stężenia glukozy o 24% (z 14,7 mmol/l do 11,2 mmol/l). Również liczba incydentów hipoglikemii istotnie spadła w diecie z dużą zawartością błonnika (do 0,8 raza/miesiąc) w odniesieniu do diety z niską zawartością błonnika (1,7 raza/miesiąc). W badaniu dokonano także porównania profili stężeń glukozy we krwi pomiędzy pacjentami stosującymi dietę niskobłonnikową i wysokobłonnikową. Największą różnicę pomiędzy wartościami profili stężeń glukozy zaobserwowano po obiedzie i wynosiła ona 30%. Należy jednak stwierdzić, że badane parametry wskazują na słabe wyrównanie cukrzycy u pacjentów stosujących dietę wysokobłonnikową. W badaniu Kiehm i współpracowników stwierdzono znaczny spadek poziomu glukozy na czczo u 11 na 12 pacjentów, u których porównano wyniki po zastosowaniu diety Amerykańskiego Stowarzyszenia Diabetyków (ADA) z zawartością 43% węglowodanów przyswajalnych i 4,7 g błonnika oraz diety wysokowęglowodanowej i wysokobłonnikowej z zawartością 75% węglowodanów przyswajalnych i 15 g błonnika. W diecie ADA wyniki stężeń glukozy na czczo były dosyć wysokie. W czterech przypadkach wynosiły ponad 200 mg/dl, a w pozostałych wypadkach średnio 160 mg/dl. Natomiast przy drugim wariancie diety wysokowęglowodanowej i wysokobłonnikowej u 70% badanych poziom glukozy był bliski normie i wynosił około 120 mg/dl. W pozostałych przypadkach był wyższy (137 mg/dl, 145 mg/dl, 179 mg/dl, 258 mg/dl), lecz w dalszym ciągu znacznie niższy w porównaniu z pierwszym analizowanym wariantem diety. Tym samym potwierdzono korzystny wpływ stosowania błonnika pokarmowego w dietoterapii cukrzycy i kontroli profilu glukozowego krwi. Błonnik rozpuszczalny dzięki swej konsystencji wiąże kwasy żółciowe i usuwa je z jelit. Wydalanie kwasów żółciowych to główny sposób usunięcia przez organizm nadmiaru cholesterolu, który w przeciwieństwie do innych kwasów tłuszczowych nie podlega metabolizmowi. Ponadto spożywany wraz z dietą cholesterol jest wiązany i usuwany z organizmu ze stolcem. Błonnik obniża poziom triglicerydów we krwi, przez co zmniejsza ryzyko miażdżycy oraz wpływa na poprawę metabolizmu lipoprotein. Dietę z obniżonym udziałem nasyconych kwasów tłuszczowych, bogatą w błonnik pokarmowy, uznano za skuteczną w redukcji stężenia cholesterolu ogółem i cholesterolu frakcji LDL. Niestety mimo korzystnego wpływu błonnika na organizm człowieka nie można spożywać go w nieograniczonych ilościach. Nadmiar może być równoznaczny z niedoborem kalorycznym w diecie. Skupienie się na podaży produktów wysokobłonnikowych, odpowiedniej obróbce wstępnej, a nawet sposobie przyjmowania pokarmów, takich jak: ich długie żucie, powolne spożywanie, może doprowadzić do niedoborów ilościowych i jakościowych pozostałych składników odżywczych, a tym samym spadku kaloryczności spożywanych potraw. Nadmiernemu spożyciu błonnika towarzyszy gorsze wchłanianie strawionego pokarmu w jelitach, co również zmniejsza wchłanianie kalorii. Jest to szczególnie niebezpieczne u osób z normalną i niską masą ciała, gdyż może doprowadzić do wystąpienia objawów niedożywienia. Inne niedobory mogące być konsekwencją nadmiernego spożycia błonnika w diecie to niedobory wapnia, żelaza i cynku. Wynika to ze zdolności błonnika do wiązania tych składników mineralnych w jelicie i ich wydalania z kałem, a tym samym niemożnością ich wchłonięcia do krwioobiegu. Dlatego układając dietę bogatoresztkową, należy położyć nacisk na odpowiednie zbilansowanie składników mineralnych i ich spożycie na maksymalnym zalecanym poziomie. Ponadto stężenie składników mineralnych w surowicy krwi powinno być monitorowane przez lekarza prowadzącego. Dietę należy przerwać (lub zmniejszyć ilość spożywanego błonnika) w przypadku stwierdzenia niedoboru jakiegokolwiek pierwiastka w organizmie . Przy nadmiernym spożyciu włókna pokarmowego może dojść do wzdęć, a zaparcia mogą pojawiać się przy występującej nieodpowiedniej podaży płynów. Dietę wysokobłonnikową należy wdrażać stopniowo, by zapobiec wystąpieniu niepożądanych objawów. Przeprowadzone badania kliniczne potwierdzają korzystny wpływ błonnika pokarmowego na organizm człowieka. Zaleca się jego spożycie w celu zarówno utrzymania dobrego stanu zdrowia, jak i wspomagania procesu leczenia chorób metabolicznych. Dieta bogatoresztkowa jest skuteczną formą leczenia zaparć. Należy jednak pamiętać o starannym doborze produktów z najlepszym jakościowo błonnikiem, odpowiedniej podaży płynów podczas diety oraz o podjęciu aktywności fizycznej. Suplementacja błonnikiem wpływa na poprawę efektywności leczenia otyłości przy diecie redukcyjnej, ponieważ stwierdza się podczas jej stosowania znaczący spadek masy ciała u pacjentów ze zdiagnozowaną chorobą metaboliczną. Na podstawie badań klinicznych potwierdzono korzystny wpływ błonnika pokarmowego w dietoterapii cukrzycy i kontroli profilu glukozowego krwi. Ponadto stwierdzono odwrotną proporcjonalność pomiędzy spożyciem błonnika a poziomem triglicerydów i cholesterolu w osoczu krwi. Zaobserwowano spadek występowania powikłań choroby wieńcowej oraz ryzyka zgonu z powodu choroby, redukcję ryzyka rozwoju miażdżycy, poprawę profilu lipidowego pacjentów. Na podstawie danych zawartych w literaturze przedmiotu można stwierdzić, że większe spożycie błonnika przyczynia się do zapobiegania chorobom układu sercowo-naczniowego oraz ma korzystny wpływ w profilaktyce i terapii wspomagającej proces leczenia wybranych jednostek chorobowych.( publikacja p. Anna Platta)
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast