Dodano4 lata temu

Lekarze z Łodzi nagrodzeni w USA "okulistycznymi Oscarami"

7
odpowiedzi
500
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 7 ]
00
Dodano 4 lata temu
Obu specjalistom należą się wielkie gratulacje. Nie wszyscy lekarze są w stanie podjąć się opracowania tak nowatorskich zabiegów. Do tego potrzeba odwagi i ogromnej wiedzy. Jeszcze raz wielkie gratulacje i mam nadzieję że tak jak dotychczas z dnia na dzień będziemy słyszeć o innych sukcesach z polskimi lekarzami w roli głównej.
00
Dodano 4 lata temu
Wielkie brawa dla profesorów z Łodzi! To kolejny dowód na to, że w naszym kraju pracują wspaniali specjaliści, którzy dzięki swojej wiedzy są w stanie pomóc wielu pacjentom nie tylko w naszym kraju ale również na świecie. Choroby oczu stają się coraz powszechniejszym problemem w społeczeństwie. Wydaje mi się, że dzięki temu iż tak wybitni lekarze pracują w naszym kraju dostęp do innowacyjnych metod leczenie będzie nieco niższy. Jest to niezmiernie ważne z uwagi na zamożność naszego społeczeństwa, który nie zawsze jest w stanie pozwolić sobie na dodatkowy wydatek, nawet jeśli chodzi o zdrowie swoje czy bliskich.
00
Dodano 4 lata temu
To dobrze, że takie nagrody są przyznawane. Za wielki trud włożony w tak trudną pracę należą się pochwały. Co jakiś czas słyszymy o sukcesach jakie odnoszą polscy lekarze. Jesteśmy w czołówce światowej w wielu dziedzinach medycyny. Warto zaznaczyć, że kształcenie polskich studentów medycyny jest na naprawdę wysokim poziomie. Świadczyć o tym może fakt, że spora ilość studentów z zagranicy uczy się na polskich uniwersytetach. Dyplomy polskich uczelni są szanowane w wielu częściach świata. Mam nadzieję, że sytuacja ta nie ulegnie zmianie i wciąż będziemy słyszeć o kolejnych sukcesach polskich lekarzy oraz naukowców.
00
Dodano 4 lata temu
Ogromne brawa dla Profesorów z Łodzi! to niebywałe osiągnięcie, które oprócz ogromu wiedzy z pewnością wymaga też kreatywności, jest to ogromny zaszczyt dla Polski, że możemy się pochwalić takimi specjalistami jak Prof. Jerzy Nawrocki i prof. Zofia Michalewska. Jak już wcześniej wspomniano to kolejny dowód na to, że mamy bardzo dobrych specjalistów cenionych nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Nie od dziś wiadomo, że poziom nauczania na polskich uczleniach jest bardzo wysoki co zachęca studentów z całego świata do studiowania w naszym kraju. Niestety między innymi ze względu na coraz większą liczbę godzin spędzanych przed monitorami telefonów, tabletów, komputerów i innych urządzeń ogólnie stwierdza się znaczne pogorszenie wzroku społeczeństwa. Ciekawym dodatkiem jest fakt, że statuetki tworzone są w tym samym miejscu co filmowe statuetki Oscary. Obu Profesorom należą się ogromne gratulacje i powodzenia w dalszych badaniach! Oby coraz więcej wieści o sukcesach polskich lekarzy!
00
Dodano 4 lata temu
Chicago, Muzeum Historii Naturalnej, 28 lipca. U stóp szkieletu największego zrekonstruowanego dinozaura roślinożernego zgromadzili się najlepsi chirurdzy szklistkowo-siatkówkowi z całego świata. Wśród nich jest dwoje Polaków prowadzących w Łodzi kliniki okulistyczne: Jasne Błonia i N&M. Prof. Jerzy Nawrocki z córką prof. Zofią Michalewską odebrali z rąk członków Amerykańskiego Towarzystwa Szklistkowo-Siatkówkowego (ASRS) dwie nagrody Rhett Buckler Award. Mają już 11 takich statuetek. Nagroda nazywana jest Okulistycznym Oscarem. Przyznawana jest za filmy będące zapisem operacji wad wzroku związanych ze schorzeniami siatkówki. Taki zabieg może trwać nawet kilkadziesiąt minut, a konkursowe nagranie tylko siedem, więc na jeden taki film składają się fragmenty różnych zabiegów. Skojarzenie nazwy nagrody z bohaterem kultowego „Przeminęło z wiatrem” nie jest przypadkowe. Na samym początku festiwal był ściśle związany z Hollywood. Nazwa statuetki pochodzi od Rhetta Butlera, ale też od nazwy techniki okulistycznej powszechnie stosowanej 21 lat temu, kiedy rodziło się to wydarzenie. A to niejedyny filmowo-medyczny element tej historii. Nagrody przyznawane najlepszym chirurgom okulistycznym są wytwarzane w tej samej pracowni, co filmowe Oscary. Są też, podobnie jak one, pokryte dwudziestocztero-karatowym złotem. Rozdając wyróżnienia, 50-osobowe jury ocenia przede wszystkim wartość naukową przeprowadzonych zabiegów, ich wyniki i następstwa. Ważne są jednak również aspekty artystyczne nadesłanego filmu. Medycyna nie jest sensacyjna, ale otrzymanie przez nas aż dwóch nagród w jednej edycji wydarzenia – niewątpliwie tak.
00
Dodano 4 lata temu
Za każdym takim filmem stoją też przecież pacjenci, i to im powinniśmy również podziękować :). W tej pracy nie chodzi o spektakularność, ale przede wszystkim o długofalowe efekty ! W tegorocznej edycji festiwalu wzięło udział 71 filmów ze wszystkich kontynentów, a wyróżnienia wręczono twórcom 10 z nich. Nagrody dla łódzkich lekarzy zostały przyznane za dwa niezależne projekty filmowe. Pierwszym z nich, którego główną twórczynią była prof. Michalewska, był film dotyczący zabiegów związanych z reoperacjami otworów w plamce. Jak tłumaczy lekarka, to defekt polegający na dziurze w centrum oka pacjenta, przez którą widziany obraz jest zniekształcony. Drugi film, prof. Nawrockiego, mówił o wrodzonej wadzie nazywanej dołkami rozwojowymi. Przy obu projektach pracowała również dr Zofia Nawrocka, która także została wyróżniona. Tegoroczna edycja nagród Rhett Buckler Award jest wyjątkowa pod jeszcze jednym względem. Wśród laureatów znalazły się tylko dwie kobiety, a wśród nich prof. Michalewska. Kobiety w chirurgii siatkówki stanowią zdecydowaną mniejszość. Przygotowanie do tej specjalizacji oznacza wiele lat wytężonej pracy, wymaga też dużej odporności psychicznej. To nie tylko wypisywanie recept, ale przede wszystkim praktyczna pomoc pacjentom. Od wielu lat, troje łódzkich lekarzy ściśle współpracuje podczas planowania i wykonywania zabiegów, wspólnie też odwiedzają największe międzynarodowe festiwale podobne do tego w USA. Już we wrześniu łodzianie polecą na okulistyczny odpowiednik Berlinale, podczas którego również powalczą o nagrody.
00
Dodano 4 lata temu
Na półce prof. Jerzego Nawrockiego, jednego z najbardziej znanych i cenionych okulistów na świecie, robi się już ciasno od nagród i statuetek. Łódzki specjalista odebrał właśnie kolejną - za ogromne osiągnięcia w świecie medycyny. Oscary medyczne, podobnie jak te wręczane twórcom filmowym, są jednym z największych wyróżnień za pracę lekarzy. I co ciekawe, statuetkę którą dostał prof. Nawrocki, produkuje dokładnie ta sama fabryka, która tworzy słynne filmowe Oscary, przyznawane przez Amerykańską Akademię Filmową. Prestiżową medyczną nagrodę łódzki okulista dostał za film przedstawiający najtrudniejsze przypadki otworów w plamce żółtej. Pacjent cierpiący na tę dolegliwość widzi pośrodku czarną plamę. W 2006 r. prof. Nawrocki po raz pierwszy wykonał nowatorską, opracowaną przez siebie operację „odwróconego płatka”, w której pokrywał otwór cienką błonką, zamiast ją usuwać. Przez kolejne lata metoda rozpowszechniła się na całym świecie, a specjaliści z dziedziny okulistyki przyjeżdżali do Łodzi, by zgłębić wiedzę w zakresie stosowania tej nowatorskiej techniki. Poza tym, że umożliwia ona zamknięcie otworu, pozwala pacjentom widzieć dużo lepiej niż po zastosowaniu wcześniej stosowanych technik. Specjaliści przyznają, że jest „delikatniejsza”, stąd lepsze widzenie pacjentów. Ale, by pochwalić się metodą, trzeba ją najpierw pokazać światu. Specjalista, który na co dzień zajmuje się pacjentami w miejskim szpitalu im. Jonschera w Łodzi oraz Klinice Jasne Błonia, jest prawdziwym rekordzistą. Na półce już niebawem ustawi jedenastego Oscara. Jako jedyny polski specjalista może pochwalić się takimi osiągnięciami. Medyczny Oscar ma ponad 30 cm wysokości, jest pokryty 24-karatowym złotem i waży ponad 4 kg.
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast