Dodano7 lat temu

Naukowcy śledzą pierwotne komórki guzów kości i tkanek miękkich – cel dla testów nad nowymi lekami

3
odpowiedzi
6097
wejść
1
ocena
Odpowiedzi [ 3 ]
10
Dodano 7 lat temu
Tak jak napisano w artykule, bardzo dobrze, aby udało się opracować skuteczną metodę leczenia guzów nowotworowych kości i tkanek miękkich chociażby ze względu na fakt, iż nowotwory te często dotykają osób młodych, przed trzydziestym piątym rokiem życia. W dodatku choroba ta postępuje bardzo gwałtownie często nie dając nawet szans, ani czasu na walk
10
Dodano 7 lat temu
Bardzo często gwałtownie postępując nie daje czasu, ani zbytnich szans na walkę a chorobą. A nawet jeśli się to uda, to nie rzadko z okaleczeniem pacjenta wywołanym koniecznością chociażby amputacji kończyny dotkniętej choroby. Dla każdego pacjenta byłoby to olbrzymią tragedią, ale dla osób które dopiero co rozpoczynają dorosłe życie....
00
Dodano 7 lat temu
Bardzo pochwalam badania które przeprowadzają naukowcy. Nie da się ukryć, że choroby nowotworowe tkanek miękkich właśnie ze względu na młody wiek pacjentów, których najczęściej problem dotyka wydają się być szczególnie tragicznymi i ważne, aby rozwijać naszą wiedzę odnośnie tych chorób i jak najlepiej podnosić jakość terapii. W przypadku tak młodych pacjentów, bo przecież najczęściej są to nastolatki i młodzi dorośli często nie chodzi tylko o uratowanie życia, ale ważne, aby ratować zdrowie i tak jak zauważył Pan Kacper, robić wszystko, aby nie doprowadzić do konieczności amputowania kończyny. A problem jest wciąż poważny, ponieważ często choroba rozpoznawana jest zbyt późno. Zbyt długo objawy pozostają bagatelizowana ze względu na małą charakterystyczność. W końcu nie tak łatwo jest od razu pomyśleć o chorobie nowotworowej, kiedy do gabinetu lekarza zgłasza się młody pacjent, najczęściej chłopak około dwudziestki z zaczerwieniem na przykład skóry ramienia i bólem. Do tego po przeprowadzeniu wywiadu można przekonać się, że problemy rozpoczęły się od urazy w trakcie na przykład wysiłku fizycznego. Pół biedy jeśli skończy się na badaniu promieniami Roentgena i na powstałej w ten sposób kliszy czujny radiolog dopatrzy się zmiany mogącej świadczyć o rozwoju nowotworu. Fatalnie, jeśli skończy się na zapakowaniu ramienia w gips i odesłaniu do domu z zaleceniem kontroli za tydzień lub dwa. A niestety sama jeszcze jako studentka miałam styczność z taką sytuacją. Chłopak skarżył się na ból, w końcu zgłosił się na pogotowie gdzie wysunięto podejrzenie zespołu Sudecka. Rozkrojono gips, zmieniono opatrunek i z środkami przeciwbólowymi odesłano do domu z poleceniem kontroli za tydzień. Obrzęk wciąż narastał, ból nie ustępował. Kiedy wykonano zdjęcie RTG ponownie i dokładniej przyjrzano się kości ramiennej dostrzeżono dopiero wtedy charakterystyczne osteofity i objawy świadczące o rozwoju choroby nowotworowej kości. (Nie był to ośrodek kliniczny, ale mały wiejski szpital i może to też nie pozostało bez wpływu na efekty leczenia, jednak tym bardziej wydaje się zasadne nagłaśnianie możliwości występowania problemu i zachęcania lekarzy do zachowania czujności onkologicznej). Uznano, że konieczna będzie amputacja kończyny górnej wraz z barkiem. Operacja była bardzo ciężka, jednak chłopak przeżył. Nie pozostało to bez wpływu na jego stan psychiczny oraz jego rodziny. Przecież była to młoda osoba, aktywna sportowo, dopiero rozpoczynająca dorosłe życie. Najgorsze w tej historii jest to, że koniec końców okazało się, że już w chwili amputacji nowotwór zdążył dać przerzuty i w niedługim czasie chłopak i tak zmarł! Słuchając takich historii ma się ochotę płakać i bardzo szkoda mi pacjenta oraz jego rodziny. Takie zdarzenia wydają mi się szczególnie tragiczne choćby przez fakt, że dotyczą tak młodych osób, mających tak naprawdę całe życie przed sobą. Dlatego trzymam kciuki i mocno dopinguję naukowców mając nadzieję, że uda im się opracować nowy lek i nowe terapie, dzięki którym uda się uratować wiele żyć i uchronić młodych ludzi przed tragicznymi w skutkach konsekwencjami choroby.
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast