Aplikacja wydaje mi się być bardzo dobrym pomysłem. Zwłaszcza zważywszy na fakt, że niestety, ale wciąż bardzo mała część społeczeństwa zainteresowana jest rozwojem swoich umiejętności w zakresie pierwszej pomocy. W przypadku sytuacji nagłych zagrożenia zdrowia lub życia najważniejsze są działania podejmowane przez przypadkowych przechodniów, czy świadków zdarzenia. Z racji tego bardzo ważne jest, aby jak najwięcej osób było w posiadaniu niezbędnej wiedzy i kompetencji do udzielenia pomocy w nagłych sytuacjach. Chociaż nie każdy jest w stanie lub nie każdy widzi taką potrzebę, aplikacja przedstawiona powyżej może okazać się bardzo pomocną. Tym bardziej, że nawet jeśli ktoś teoretycznie wie jakie czynności powinno się wykonać w kryzysowych sytuacjach, niekoniecznie musi być w stanie zachować zimną krew i podejmować słuszne decyzje bez wahania. Ponieważ w obecnych czasach chyba każdy ma przy sobie telefon komórkowy niemal zawsze, podobna aplikacja może ułatwić podejmowanie właściwych decyzji w sytuacjach kryzysowych. Mam nadzieję, iż wiadomość o tym programie dotrze do szerszego grona odbiorców tak, by jak najwięcej osób miało możliwość skorzystać z niego w razie nagłej potrzeby.

Naprawdę świetna aplikacja, którą szczerze polecam. Szczególnie warto byłoby ją rozpropagować wśród osób niezwiązanych zawodowo z medycyną, ponieważ to właśnie one (albo raczej ofiary wypadków czy sytuacji nagłych, których te osoby będą świadkami i będą chcieli nieść pomoc) mogą odnieść największe korzyści dzięki niezbędnym wiadomością odnośnie udzielania pierwszej pomocy zawsze dostępnym w telefonie.

Wspaniała sprawa! Aplikacja z pewnością będzie bardzo użyteczna i zostanie doceniona przez użytkowników smartfonów. Skoro w telefonie można mieć zainstalowanych wiele aplikacji nie zaszkodzi, żeby znalazło się w nim tak użyteczne i ważne narzędzie. Wiadać policja także potrafi podążać z duchem czasu.

Teraz tylko pozostało nieco rozpropagować aplikacje wśród osób niezwiązanych z branżą medyczną. Jak widać po komentarzach przez środowisko lekarskie została ona przyjęta nader pozytywnie. Tylko, że dla nas raczej nie będzie ona zbyt przydatna, bo chyba każdy absolwent uniwersytetu medycznego ma odpowiednią wiedzę oraz umiejętności z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Osobami, którym podobna aplikacja mogłaby się najbardziej przydać są raczej osoby zupełnie nie związane z medycyną, ratownictwem, ani służbą zdrowia w ogóle, czyli osoby które w sytuacjach nagłych mogłyby nie mieć pojęcia jak się zachować. Szkoda tylko, że takie osoby raczej nie bywają stałymi bywalcami portali z wiadomościami związanymi z medycyną, a więc i informacja o powyższej aplikacji informującej o zasadach postępowania w sytuacjach nagłych może do nich nie dotrzeć. A szkoda...

Na pewno bardzo potrzebne rozwiązanie. Wydaje się, że taka prosta rzecz jak wezwanie pomocy, ale nie każdy jak się okazuje pamięta w jaki sposób tę pomoc wezwać. Udziela się tutaj stres, na który różni świadkowie zdarzenia, w różny sposób reagują. W całym tym tłoku emocji i wydarzeń można nawet zapomnieć prostego numeru telefonu na pogotowie. Nie wiem czy ktokolwiek z Was spotkał się z takim rozwiązaniem jak w komunikacji miejskiej w Łodzi. W autobusach podczas jazdy na ekranach są wyświetlane wskazówki dotyczące udzielania pierwszej pomocy. Wszystko w sposób bardzo hasłowy. Zrób to, sprawdź to, uciśnij tyle razy, potem zrób oddechy. Wydaje się, że to takie nic nieznaczące informacje pojawiające się w tle. Jednak podświadomie zawsze gdzieś ta informacja do nas dociera, a czasami nawet z nudów podczas podróży zerka się na to co jest aktualnie wyświetlane. Myślę, że takie działania są jak najbardziej potrzebne, bo nigdy nie wiadomo kiedy my sami będziemy zdani na pomoc innego człowieka i oczekiwalibyśmy wtedy, że będzie wiedział co robić i tej pomocy nam udzieli. Nie wiem czy w szkole średniej nadal funkcjonuje taki przedmiot jak przysposobienie obronne, ale tam zawsze uczono podstawowych zachowań w przypadkach zagrożenia życia. Takie rzeczy trzeba powtarzać w kształceniu od najmłodszych lat regularnie, bo po prostu się zapomina. A taka wiedza jest jedną z najważniejszych, bo może uratować komuś życie, a od życia nie ma przecież nic cenniejszego.