Dodano5 lat temu

Protest w czarnych koszulkach

8
odpowiedzi
175
wejść
0
ocena
Artykuł pochodzi z serwisu Leksykon.

Przejdź na:
http://leksykon.com.pl/protest-w-czarnych-koszulkach-106308-artykul.html
Odpowiedzi [ 8 ]
00
Dodano 5 lat temu
Ostatnie protesty nie odbywały się po to, aby niezbędne zmiany wprowadzone zostały w 2025 roku. Nie dziwię się, że walka o zmiany trwać będzie dalej. Jestem pełna podziwu dla wytrwałości wszystkich walczących o realizację postanowień porozumienia. Wygrana leży w interesie nas wszystkich.
00
Dodano 5 lat temu
Możemy oszczędzać wszędzie, ale absolutnie nie na zdrowiu. Jeżeli nie wprowadzone zostaną diametralne zmiany obywatele zapłacą podatki i składki zdrowotne, ale będą musieli też płacić dodatkowo za prywatną opiekę zdrowotną, jeśli naprawdę chcą zadbać o swoje zdrowie.To straszne, że w obecnych czasach musimy płacić za coś z czego często nie mamy szansy skorzystać. Wiele osób stwierdza, że ma dosyć czekania w kolejkach i przechodzi do prywatnych ubezpieczycieli i klinik. Ceny pakietów być może wyglądają na wysokie, ale nawet koszt rzędu dwóch tysięcy złotych rocznie nie jest już tak przerażający jak kiedyś w obliczu ogromnych kolejek i wysokich cen każdej prywatnej wizyty. Zdrowie jest najważniejsze i na nim nie powinno się oszczędzać. Najwyraźniej rządzący tego nie rozumieją.
00
Dodano 5 lat temu
Czasami ogrom poprawek jakie trzeba wprowadzić jest nie do przeskoczenia. Pamiętajmy też, że przez brak dofinansowania cierpią pacjenci, zaczyna brakować personelu medycznego, a to przecież z naszych podatków utrzymywana jest służba zdrowia. Nie raz byłam świadkiem sytuacji, w której budżetu nie da się już rozszerzyć i trzeba z pewnych rzeczy rezygnować. Czy to przez okrojony personel czy przez dostarczanie mniejszej ilości leków na oddziały. Zdaję sobie sprawę z tego, że zmiany nie są łatwe do wprowadzenia, ale czasami trzeba zburzyć system żeby zbudować nowy - działający poprawnie. Małymi krokami możemy polepszyć sytuację polskiej służby zdrowia, ale potrzebujemy pieniędzy już teraz, a nie w 2025 roku.
00
Dodano 5 lat temu
Szkoda, że o takim przedsięwzięciu dowiaduję się już po fakcie. Dziwne, że sprawa nie została dostatecznie nagłośniona w mediach. Nie dziwi za to, że pracownicy medyczni mają dość warunków, w których muszą pracować. W artykule brakuje mi jednak jednej ważnej kwestii. Otóż, przygotowali nawet obywatelski projekt ustawy, pod którym podpisało się ponad 240 tys. osób. Posłowie jednak nawet nie zaczęli prac nad projektem. W lutym, po wielu miesiącach protestów w ochronie zdrowia m.in. wypowiadania przez lekarzy klauzuli opt-out, minister podpisał porozumienie, które było warunkiem zakończenia protestów. PZM przypomina, że minister zapewnił w dokumencie, że spotka się z innymi grupami w sprawie ich wynagrodzeń, ale do takich spotkań ostatecznie miało nie dojść. Wiele wątpliwości PZM ma także do realizacji pozostałych postulatów, których spełnienie deklarował minister.
00
Dodano 5 lat temu
Bardzo smucą mnie takie wiadomości. Przecież całkiem niedawno miał miejsce strajk głodowy lekarzy. Skoro regularnie, co jakiś czas lekarze zmuszani są do domagania się o swoje prawa i postulaty, które powinny by spełnione już dawno temu, to chyba jasny przekaz dla Ministerstwa Zdrowia, że nie ma sensu zamiatać sprawy pod dywan. Na szczęście strajk dotyczył tylko ubioru, czy jego części, ale jesteśmy świadomi, że jeżeli sytuacja się nie poprawi, to będzie powtórka z zeszłego roku, a na to , jako pacjenci nie możemy sobie pozwolić. Minister powinien zwrócić uwagę na złożone obietnice i wywiązać się z nich.
00
Dodano 5 lat temu
Myślę, że obietnice, które ostatnim razem złożył Minister Łukasz Szumowski są do zrealizowania. Jeżeli natomiast Ministerstwo Zdrowia nie chce dopełnić obietnic, to powinno to powiedzieć głośno. To niesłychane, żeby w przypadku strajku lekarzy, osoba która powinna jak najlepiej znać ich środowisko - nie wie dlaczego strajk został rozpoczęty ! Jak powiedziała moja przedmówczyni, dobrze, że skończyło się tylko na czarnych koszulkach i czarnych opaskach na kitlach. Nie możemy pozwolić sobie na kolejne strajki głodowe, czy odmawianie niesienia pomocy pacjentom, do czego zmuszani są polscy lekarze. Z niecierpliwością śledzę każdy artykuł dotyczący zmian w Służbie Zdrowia i mam nadzieję, że już niedługo sytuacja diametralnie się odmieni - oczywiście na lepsze.
00
Dodano 5 lat temu
Szkoda, że pomimo długotrwałych protestów jakie miały miejsce w niedalekiej przeszłości problem dalej nie jest rozwiązany. Nie chcę tutaj przytaczać konkretnej nazwy placówki, ale w jednym ze szpitali protestowałą bardzo duża liczba anestezjologów, bez których przeprowadzanie operacji jest oczywiście niemożliwe. Bywały momenty, że do dyspozycji był tylko jeden anestezjolog na cały szpital, a więc mógł odbywać się tylko jeden zabieg. Automatycznie wydłużała się kolejka pacjentów czekających na operację, która w wielu przypadkach decydowała o ich życiu. Nie powinno w żadnym z przypadków dochodzić do takich sytuacji. Powinno się znacznie zwiększyć się nakłady na Służbę Zdrowia. Każdy z nas dobrze wie, że do prawidłowego funkcjowania w domu czy w pracy potrzebne jest nam zdrowie i jest ono najważniejsze. Nie może być tak, że pacjent czeka kilka miesięcy lub lat do specjalisty. Znaczną część naszego społeczeństwa stanowią ludzie, których zwyczajnie nie stać na prywatną opiekę, a jeżeli są oni ubezpieczeni ponieważ pracują lub pracowali w przeszłości i są na emeryturze lub rencie to należy im się godna opieka medyczna udzielona w miarę szybko.
00
Dodano 5 lat temu
Wydaje się, że głównym powodem protestu jest fakt, że nie doszło do podniesienia do takiej wartości procentowej PKB, która miałaby być przeznaczona na służbę zdrowia. W ciągu 3 lat wartość ta powinna wynosić 6,8 % jak zakładali protestujący. Skończyło się natomiast na tym, że będzie 6% do 2025 roku. Nie dziwi to, że protestujący czują się oszukani przez rząd. Oczywiście pracownicy służby zdrowia nie walczą tylko i wyłącznie o swoje wynagrodzenia, wręcz przeciwnie, ważne postulaty w ich proteście dotyczą tego, że pacjenci zbyt długo czekają w kolejkach do specjalistów, zmniejszając swoje szanse na wyleczenie. Czasu na działanie jest naprawde niewiele, skoro protestujący zapowiedzieli zaostrzoną formę protestów, to rządzącym powinna zapalić się czerwona lampka, sygnalizująca naprawdę spore kłopoty. Może przecież dojść do zaniechania czynności lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, a wtedy wszystko tak naprawdę “stanie”. Pacjent, który od zawsze podkreśla się jest najważniejszy nie otrzyma wymaganej pomocy, a to może źle skończyć się dla jego zdrowia, a nawet życia. Musi dojść do kolejnych mediacji pomiędzy stronami, żeby chociaż na bieżącą chwilę znaleźć rozwiązanie z tej trudnej sytuacji i bezustannie nieść pomoc potrzebującym. Mam wielką nadzieję, że do tego dojdzie już w niedalekiej przyszłości.
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast