Bardzo obiecujący system i mam ogromną nadzieję, iż sprawdzi się w praktyce. Szczególnie zważywszy na fakt, że najważniejsze w leczeniu udaru niedokrwiennego mózgu są pierwsze godziny od wystąpienia pierwszych objawów. Tylko dzięki szybkiej diagnostyce i sprawnemu działaniu z transportem pacjenta do ośrodka o odpowiednim stopniu referencyjności, dostępem do odpowiednich badań obrazowych (tomografii komputerowej ewentualnie rezonansu magnetycznego) i szybkiego wdrożeniu właściwego leczenia trombolizą wewnątrznaczyniową można uchronić pacjenta przed groźnymi dla życia powikłaniami oraz przed kalectwem czy długą rehabilitacją mającą na celu ponowne usprawnienie chorego po przebytym udarze niedokrwiennym. Jeśli okaże się, że system działa sprawnie może uda się przynajmniej części podobnych powikłań uniknąć dając szansę pacjentom na normalne życie po przebytym udarze dzięki wczesnej interwencji, rozpuszczeniu zakrzepów w naczyniach i ograniczeniu obszaru mózgu jaki ulegnie destrukcji w wyniku niedokrwienia i braku dostępu niezbędnych składników odżywczych i tlenu.

Takie rozwiązanie powinno być na stałe wprowadzone we wszystkich karetkach, które w swoim zespole nie mają lekarza. Nigdy nie wiadomo do pacjenta, z jakimi dolegliwościami i schorzeniem tak naprawdę został wezwany zespół. Taka szybka konsultacja i bieżąca wideokontrola specjalisty podczas transportu pacjenta do szpitala, może znacznie zwiększyć jakość opieki medycznej w tym jakże ważnym wczesnym etapie wielu wypadków. Dodatkowo daje też komfort i poczucie bezpieczeństwa zespołowi medycznemu. Czekam aż wszystkie karetki w Polsce będą miały taką możliwość, ale chyba nie nastąpi do zbyt szybko.