Dodano7 lat temu

Uniwersytet Medyczny w Łodzi rozpoczyna budowę Centrum Symulacji Medycznych

4
odpowiedzi
165
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 4 ]
00
Dodano 7 lat temu
Bardzo fajnie, że podobna placówka dydaktyczna zostanie wybudowana na terenie Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Z tego co mi wiadomo, dotychczas takiego miejsca gdzie studenci różnych kierunków medycznych mogliby w bezpiecznych i nadzorowanych warunkach rozwijać swoje umiejętności praktyczne brakowało albo podobne zajęcia odbywały się w salach na przestarzałych, często uszkodzonych albo już od dawna nie używanych w praktyce sprzętach. Mam nadzieję, że centrum symulacji medycznej w Łodzi powstanie jak najszybciej i zostanie sprawnie oddane do dyspozycji studentów, aby mogli oni podnosić swoje kompetencje zawodowe zanim ukończą studia i przejdą do pracy z pacjentami. Dzięki podobnym placówką ten moment od zakończenia studiów do przejścia do pracy z prawdziwymi, żywymi pacjentami wydaje się być łagodniejszym i mniej stresującym z punktu widzenia pracowników służby zdrowia. W sytuacjach nagłych lub w konkretnych sytuacjach klinicznych nie muszą oni opierać swojego działania na wiedzy zaczerpniętej z książek będącej suchą teorią lub na obserwowanej pracy i czynnościach wykonywanych przez asystentów czy doktorów jeszcze w trakcie ich studiów medycznych. Mogą przypomnieć sobie własne elementy zachowań jakich podejmowali się właśnie w ośrodku symulacji medycznej podczas ćwiczeń z fantomami i z prawdziwym pacjentem, w pełnej stresu sytuacji po prostu powtórzyć dane czynności wiedząc, że wykonuje się coś, co już wcześniej zostało przećwiczone w bezpiecznych i kontrolowanych warunkach pod nadzorem nauczyciela. Wydaje mi się, że jest bardzo ważne, aby podobne ośrodki funkcjonowały przy każdej uczelni medycznej, aby umożliwiać studentom takich kierunków jak pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, położnictwo, czy w końcu przyszłym lekarzom doskonalenie własnych kompetencji zawodowych jeszcze przed zakończeniem edukacji na uniwersytecie w taki sposób, aby w realnej pracy żadna sytuacja nie mogła ich zaskoczyć, a tym bardziej aby stres związany z realnymi sytuacjami zagrożenia życia u pacjenta chociażby nie sparaliżował ich trzeźwego myślenia do tego stopnia, aby nie byli w stanie do podjęcia racjonalnego i efektywnego działania, na które w końcu pacjent liczy i ma nadzieję.
00
Dodano 7 lat temu
Podobnie wydaje mi się, że centra symulacji medycznej są bardzo fajną jednostką działającą przy uczelniach medycznych i jak najbardziej pochwalam ich powstawanie. Sama miałam okazję odbywać ćwiczenia z ratownictwa medycznego w podobnej placówce działającej przy uczelni medycznej w Poznaniu i muszę przyznać, że chociaż oczywiście nie jest to to samo co praca z żywym pacjentem, to jednak wiele czynności, zwłaszcza ratunkowych, wymagających szybkiego działania i podejmowania decyzji w sytuacjach nagłych i mocno stresujących można w ośrodkach symulacji medycznej przećwiczyć w warunkach kontrolowanych, a tym samym bezpiecznych co stanowi z całą pewnością bardzo duże udogodnienie, jednocześnie podnoszące umiejętności praktyczne do wykorzystania w przyszłości. Zdecydowanie na plus.
00
Dodano 6 lat temu
Żeby tylko nie okazało się, że centrum symulacji w Łodzi będzie otwierało się tak długo jak szpital mający pełnić funkcję centrum naukowo-dydaktycznego. A z tego co wiem, chociaż w końcu udało się ten kompleks szpitalny uruchomić to i tak nadal nie wszystkie jego piętra są czynne, a studenci na niektóre z zajęć muszą jeździć w odległe zakątki miasta. Nie mniej jednak sama idea uruchomienia centrum symulacji medycznej działającego przy uniwersytecie medycznym jest całkiem dobra i zasługuje na pochwałę. Mam tylko nadzieję, że pomysł dojdzie do skutku i nie skończy się samymi obietnicami, albo że prace nie zostaną rozpoczęte po czym władze uświadomią sobie, że nie są w stanie zorganizować wystarczających ilości pieniędzy na dopięcie projektu do końca, jak to niestety dosyć często w naszym kraju się zdarza. I jak to miało wyjątkowo często miejsce właśnie w Łodzi i jeśli chodzi o otwieranie funkcjonujących tam dzisiaj placówek szpitalnych. Wiele z nich nie jednokrotnie miało przesuwane w czasie ostateczne terminy uruchomienia placówki i to nie chodziło o kilka tygodni, czy nawet miesięcy, ale o całe lata...szkoda byłoby wtedy studentów, mających nadzieje jeszcze podczas studiów przećwiczyć swoje umiejętności i doświadczenie podczas zajęć praktycznych na fantomach, co ostatecznie niekoniecznie doszło by do skutku....
00
Dodano 2 lata temu
W pierwszym kwartale tego roku podpisano 15 umów o dofinansowanie na tworzenie nowych centrów symulacji medycznej oraz rozwój niektórych projektów profilaktycznych. Na realizację tych zadań, zostanie przeznaczonych 93 mln złotych ze środków unijnych. Mają one zostać otwarte w Rzeszowie, Kielcach, Warszawie, Opolu i Zielonej Górze. W tych właśnie ośrodkach będą się uczyć przyszłe kadry medyczne. Nowocześnie wyposażone sale i pracownie wspomagane przez odpowiednie oprogramowania stwarzają możliwość wyeliminowania błędów podczas kształcenia. Zajęcia odbywać się będą z fantomami, które w doskonały sposób naśladują różne objawy i zachowania ludzi oddychają, płaczą, a nawet krwawią. Podłączona do nich nowoczesna aparatura diagnostyczna obrazuje taki sam stan jak występuje u żywego człowieka. Dzięki temu możliwe będzie wykonanie nawet najbardziej skomplikowanych zabiegów medycznych, powtórzenie ich, a także zapoznanie się z materiałem z przeprowadzonej symulacji. Jeżeli chodzi o najnowsze projekty związane z centrami symulacji to kolejny powstał między innymi w Sanoku. Prace budowlane przy CSM rozpoczęły się na początku października 2019 roku. Uroczyste otwarcie Centrum Symulacji Medycznej zaplanowane jest na wrzesień bieżącego roku, a od początku października wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego budynek będzie służył studentom kierunków pielęgniarstwa i ratownictwa medycznego. Co ciekawe, wewnątrz budynku będzie też miejsce dla profesjonalnej karetki pogotowia, co z pewnością pozwoli na poprawę kształcenia przyszłych pracowników ochrony zdrowia. Zostanie ona zainstalowana w garażu, wyposażona i podłączona do systemu wysokiej wierności, do bardzo zaawansowanych systemów informatycznych. Asystenci będą generować na fantomie wybrane przez siebie sytuacje np. zawał serca, omdlenie, zapalenie wyrostka robaczkowego itp. Z kolei będą musieli odpowiednio do potrzeb reagować, badać, udzielać pierwszej, cennej pomocy, stosować odpowiednią procedurę do objawów, podać medykamenty, a wszystkie kroki notować w tablecie. Wszystko to, co się będzie działo w karetce, zostanie nagrane z kilkunastu kamer. W tym centrum obecny będzie symulator osoby dorosłej, który pozwala na prowadzenie zabiegów i badań diagnostycznych z zakresu neurologii, pulmonologii, kardiologii. Ponadto symuluje on zmiany podatności płuc, odporności dróg oddechowych przy podłączonym respiratorze. Dodatkowo pozwala również monitorować EKG oraz generować wspomniany wcześniej zawał mięśnia sercowego. Drugi symulator, który będzie dostępny dla studentów w CMS w Sanoku umożliwia m.in. prowadzenie zabiegów oddechowych, pobierania krwi z palca, cewnikowanie, pielęgnowanie kolostomii, wykonanie lewatywy, badanie piersi oraz badania ginekologiczne. Fantom jest zintegrowany ze sprzętem klinicznym, który monitoruje pomiar saturacji oraz EKG. Kolejne centrum powstało w Chełmie, w którym będzie obecna sala do prowadzenia czynności resuscytacyjnych w zakresie ALS oraz czynności resuscytacyjnych w zakresie BLS. Pracownie pielęgniarskie zostaną wyposażone w zaawansowane technologicznie symulatory pacjenta, najnowszy sprzęt medyczny oraz system audio-wideo do rejestracji sesji symulacyjnych. To umożliwi studentom możliwość ćwiczenia umiejętności manualnych takich jak np. intubacja dotchawicza, wentylacja zastępcza czy wkłucia dożylne. Studenci będą uczyć się więc w bezpiecznym środowisku, w którym wielokrotne powtarzanie danej czynności, a nawet popełnianie błędów, nie stanowi żadnego zagrożenia pacjenta. Dzięki temu będą wiedzieli, jak postępować w rożnych, często bardzo skomplikowanych przypadkach klinicznych. Ciekawe kroki podjęto między innymi w Zielonej Górze. Egzaminy praktyczne w sesji letniej zostały przeprowadzone właśnie w centrum symulacji. Obecna jest tutaj profesjonalna sala operacyjna, porodowa, szpitalny oddział ratunkowy, a także sale, w których oceniane są praktyczne umiejętności przyszłego lekarza. Taka forma egzaminu pozwala w odpowiedni sposób ocenić zdającego. Egzamin jest rejestrowany, a zdający jest wcześniej poinformowany, jakimi umiejętnościami musi się wykazać. Dzięki symulatorom i zaawansowanemu sprzętowi w warunkach kontrolowanych można przećwiczyć nawet najtrudniejsze procedury. Inny ośrodek jest bliski otwarcia przy Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach. Studenci pielęgniarstwa będą mieć do dyspozycji siedem specjalistycznych pracowni wyposażonych w najnowocześniejszy sprzęt, który umożliwi ćwiczenia w warunkach prawie rzeczywistych. W poszczególnych salach zamontowano już aparaturę, w którą wyposażone są prawdziwe szpitale. Inna tego typu placówka powstanie w Zamościu. Na wyposażenie centrum składają się fantomy, trenażery, a także aparatura elektroniczna, która w procesie kształcenia pielęgniarek odgrywaja coraz istotniejszą rolę. Prowadzenie kształcenia w salach wysokiej wierności to wymóg niezbędny by móc w przyszłości kształcić na kierunkach medycznych. Wyposażeni w te umiejętności i znajomość obsługi najnowszego sprzętu absolwenci pielęgniarstwa zapewnią pacjentom opiekę na dużo wyższym poziomie. Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej w Białej Podlaskiej również jest bardzo dobrze wyposażone. Na salach symulacji dostępne są fantomy, które imitują żywego człowieka. Sygnalizują, co je boli, reagują mruganiem oczu, źrenice ulegają rozszerzaniu, można również sprawdzić wszystkie parametry życiowe. Wykonane z silikonu symulatory pozwolą studentom pielęgniarstwa przed wejściem na oddziały szpitalne w praktyczny sposób zweryfikować swoje umiejętności i przygotować się do pracy z prawdziwymi pacjentami. Ostatnio skierniewicka uczelnia uruchomiła monoprofilowe centrum symulacji medycznej, umożliwiające prowadzenie zajęć praktycznych na kierunku pielęgniarstwa w warunkach w znacznym stopniu zbliżonych do realnych. Na przygotowanie siedmiu sal z fantomami ludzkimi, zaprogramowanymi w taki sposób, że symulują objawy rozmaitych schorzeń, z którymi musi sobie radzić pielęgniarka lub pielęgniarz w rzeczywistości. Jak się okazuje centra symulacji okazały się przydatne w związku z pandemią koronawirusa. Diagności laboratoryjni, farmaceuci i fizjoterapeuci uzyskali możliwość wykonywania szczepień przeciwko wspomnianemu wirusowi. Wcześniej jednak chętni z tych grup zawodów medycznych muszą odbyć odpowiednie szkolenie pod kątem poprawnej techniki szczepienia. Takie nauki zostały przeprowadzone w Centrum Symulacji Medycznych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Na szkolenia w białostockim centrum zapisało się już około 300 osób, ale może być ich jeszcze więcej. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej obnażyła braki kadrowe w polskich szpitalach. W związku z ogromnymi brakami kadrowymi potrzebna jest akcja marketingowa zachęcająca do studiowania kierunków medycznych. Brak limitów miejsc na studiach, a także stypendia dla studentów medycyny czy pielęgniarstwa mogłyby pomóc w wypełnieniu luk w kadrach. Z pewnego raportu wynika, że średnia liczba praktykujących lekarzy dla państw Unii Europejskiej wyniosła w 2018 roku 3,8. To sporo więcej niż w naszym kraju, gdzie na tysiąc mieszkańców przypadało 2,4 praktykujących lekarzy. Niektóre uczelnie medyczne chciałyby kształcić więcej studentów medycyny, ale eksperci podkreślają, że zabraknie miejsc w szpitalach do praktycznej nauki tego zawodu. Na jednego asystenta przypada ośmiu studentów na studiach. Jedynie roczny staż podyplomowy na to pozwala na praktyczne kształcenie. Wykształcenie lekarza trwa mniej więcej 10-12 lat, więc nie od razu odczuje dopływ młodych lekarzy. Poza tym dodatkowym problemem w polskich szpitalach jest nie tylko brak lekarzy, ale brak kadry wspomagającej, a więc opiekunów medycznych czy asystentów. Prawdopodobnie gdyby oni przejęli część zadań lekarskich, jak np. wypełnianie dokumentacji, to lekarze mieliby więcej czasu, który mogliby poświęcić pacjentom. Samorząd lekarski z aprobatą przyjął projekt dotyczący preferencyjnych kredytów na studia medyczne w Polsce, jako inicjatywę, której założeniem jest zmniejszenie niedoboru kadr medycznych, a w szczególności lekarzy specjalistów oraz ograniczenie emigracji lekarzy. Jednocześnie w ocenie NRL, projektowana ustawa wzbudza pewne wątpliwości i wymaga dopracowania. Rada zwraca między innymi uwagę, że maksymalna wysokość kredytu na studia medyczne za cały okres ma być określana corocznie przez ministra zdrowia w oparciu o koszty kształcenia planowane na poszczególnych uczelniach.
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast