Jak widać liczba nowych przypadków zakażenia wirusem spada. Miejmy nadzieję, że ten trend się utrzyma i już niedługo będziemy mogli mówić o końcu epidemii Covid-19 w Polsce. Daleko nam jeszcze do niektórych krajów europejskich, które pokonały już epidemię, jednak dzięki działaniom zapobiegawczym z pewnością uda nam się ograniczyć rozprzestrzenianie choroby.
Dodano3 lata temu
We wtorek potwierdzono 236 nowych przypadków zakażenia koronawirusem
7
odpowiedzi
427
wejść
0
ocena
Artykuł pochodzi z serwisu Leksykon.
Przejdź na:
http://leksykon.com.pl/nowe-przypadki-zakazenia-0206-109693-artykul.html
Przejdź na:
http://leksykon.com.pl/nowe-przypadki-zakazenia-0206-109693-artykul.html
Potrzebujemy dobrych wiadomości. Spadek liczby zakażeń utwierdza nas w przekonaniu, że nasze działania są skuteczne i poświęcenie wielu ludzi nie idzie na marne. W imię dobra ogółu prawie każdy musiał coś poświęcić. Biznesy i miejsca pracy zniknęły w zatrważającym tempie. Nie pozwólmy, aby wirus dalej się rozprzestrzeniał. W innym wypadku cały nasz trud pójdzie na marne. Zdrowie jest najważniejsze. Potrafimy odbudować to, co zostało zniszczone. Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo.
Z pewnością dzięki temu, że na początku epidemii udało nam się stosować do wszelkich zaleceń udało się uniknąć gwałtownych wzrostów zachorowań tak jak to miało miejsce chociażby we Włoszech czy Hiszpanii. Dzięki temu funkcjonowanie ochrony zdrowia mogło być dużo lepsze z uwagi na to, że do placówek medycznych nie trafiało jednocześnie bardzo dużo zakażonych osób. Eksperci przekonują, że nie jest do końca wiadomo czy najgorsze jeżeli chodzi o nasz kraj jest za czy przed nami. Jedno jest pewne wciąż należy utrzymywać dystans społeczny, a także regularnie myć lub dezynfekować ręce. Jeżeli chodzi o maseczki to konieczne jest ich noszenie w momencie gdy mamy kontakt z innymi osobami. Nie jest wykluczone, że fala zakażeń może pojawić się także w naszym kraju. Od początku pandemii mówi się o tym, że infekcja koronawirusem może spowodować uszkodzenia w płucach. Według badań przeprowadzonych w Chinach wśród osób, które ciężko przeszły infekcję u około 66 procent badanych zaobserwowano w płucach gęste skupiska tkanek, które mogą utrudniać przepływ krwi w obrębie pęcherzyków płucnych.
Sytuacja związana z pandemią wywołaną koronawirusem wciąż jest bardzo trudna. W różnych krajach podejmuje się działania, których celem jest przygotowanie się na kolejną falę epidemii, która prawdopodobnie będzie jesienią. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych jedna z firm, która zajmuje się produkowaniem smartwatchy postanowiła tworzyć respiratory, które mają być proste w obsłudze. Bardzo ciekawym i zasługującym na pochwały posunięciem było to, że firma ta postanowiła udostępnić dokumentację, która pozwala na jego stworzenie innym firmom, tak aby wyprodukować ich jak najwięcej i wyposażyć w nie placówki medyczne, które potrzebują ich najbardziej. Inną dobrą wiadomością, która może zostać wykorzystana do redukcji rozprzestrzeniania się wirusa jest opracowanie specjalnego stopu, którym można pokrywać różne powierzchnie. Jest to stop aluminum z magnezem i krzemem. Dodatkowo jego powierzchnia jest wytrawiana wodorotlenkiem sodu dzięki czemu posiada ona mikropory co utrudnia przytwierdzaniu się do niej wirusów.
Liczba zakażeń utrzymuje się na podobnym poziomie od jakiegoś czasu. W niektórych przedszkolach czy żłobkach zdarzało się, że potwierdzały się przypadki zakażeń. Często w wyniku takiej sytuacji dochodziło do zamknięcia danej placówki. Od początku pandemii mówiło się o tym, że koronawirus w przypadku dzieci nie stanowi zagrożenia. Jakiś czas temu przeprowadzone badania sugerują jednak, że w wyniku zakażenia może dojść do rozwoju zespołu Kawasakiego. Bardziej predysponowane są dzieci obciążone genetycznie. Warto jest zwrócić uwagę, że przypadku tego zespołu mogą występować podobne objawy jak w przypadku choroby COVID-19. Bardzo ważne jest aby obserwować dzieci pod kątem wszelkich symptomów ponieważ w przypadku wspomnianego zespołu terapię należy rozpocząć w ciągu 10 dni od momentu pojawienia się pierwszych objawów. U dzieci w przebiegu tego zespołu może dochodzić do immunologicznego zapalenia naczyń. Przeoczenie choroby w przyszłości może zwiększać ryzyko wystąpienia zawału serca. Jest to dowód na to, że dzieci muszą też być odpowiednio chronione aby zmniejszyć ryzyko infekcji.
Liczba zakażeń każdego dnia różni się tylko nieznacznie. To, że taka sytuacja utrzymuje się już stosunkowo długo może być niepokojące. Słyszy się o tym, że jeżeli będzie dochodzić do wzrostu zakażeń to może zostać przywróconych część obostrzeń. Mają one być jednak w taki sposób, aby gospodarka nie ucierpiała w zbyt dużym stopniu ponieważ w znacznym stopniu mogłoby to mieć wpływ na ochronę zdrowia. Musimy pamiętać o tym, że zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa jest wciąż bardzo ważne. Sytuacja na świecie jest bardzo poważna ponieważ stwierdzono już pół miliona zgonów spowodowanych infekcją koronawirusa. Niepokojące jest to, że cały czas stwierdza się nowe ogniska zakażenia, a także ponowne wzrosty zachorowań w tych częściach świata, w których sytuacja została opanowana. W szczególności na kontakt z wirusem powinni uważać starsze osoby, a także które mają choroby układu sercowo-naczyniowego, układu oddechowego, przewlekłe choroby nerek, cukrzycy typu 2, a także otyłości. Być może z uwagi na to, że schorzenia te są powszechne w społeczeństwie, to liczba zgonów na całym świecie jest tak duża.
Zgadza się. W wielu krajach na całym świecie ponownie wprowadza się różne obostrzenia z uwagi na wzrost zachorowań. Jest to oczywiście bardzo dobre posunięcie, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Pewnym pomysłem jest wprowadzenie ograniczeń w naszym kraju tylko do miejsc, w których dochodzi do znacznego wzrostu zachorowań. Dobrze aby w takich sytuacjach reszta kraju mogła normalnie funkcjonować, tak aby gospodarka mogła się nieco odbudować po ostatnim okresie, w których znaczna część firm nie mogła normalnie funkcjonować. W Lublinie naukowcy opracowali test, dzięki któremu można określić, kto jest bardziej podatny na groźny przebieg infekcji koronawirusem. Na wynik czeka się około dwie doby, a wymaz jest pobierany z wewnętrznej części policzka. Test opiera się na określonych mutacjach genetycznych, które we wcześniejszych badaniach wykazały związek z większym prawdopodobieństwem ciężkiego przebiegu choroby. Takie testy z pewnością okażą się bardzo przydatne w przypadku pracowników ochrony zdrowia, ale także pozostałych obywateli, którzy wciąż żyją w niewiedzy, w jaki sposób zareaguje ich organizm w kontakcie z wirusem.
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się
zalogować
