Dodano6 lat temu

Zakażenie wirusem Zika podczas ciąży powoduje wady wrodzone u 5% dzieci

3
odpowiedzi
503
wejść
0
ocena
Odpowiedzi [ 3 ]
00
Dodano 6 lat temu
Chociaż wystąpienie epidemii zachorowań na Zikę w ubiegłym roku na terenie południowej części Ameryki, cieszy mnie fakt, że być może nie wszystkie matki zakażone podczas trwania ciąży będą musiały liczyć się z konsekwencjami zakażenia. To bardzo dobra wiadomość i wydaje mi się, że większość społeczeństwa- tak lekarzy jak i również osób które miały kontakt z chorobą lub były na terenie kontynentu południowej Ameryki i mogą mieć podejrzenie, iż również u nich mogło dojść do zakażenia będą mogły odetchnąć z ulgą. Chociaż pięć procent zachorowań u dzieci matek zakażonych podczas ciąży wirusem ZIKA to i tak spory odsetek to powinniśmy się cieszyć, że jest on bliższy jedności niżby objawy i konsekwencje zakażenia w ciąży miały uwidaczniać się u wszystkich. Chociaż oczywiście trzeba też liczyć się z tym, że niektóre z powikłań zakażenia ciążowego u dzieci mogą pojawić się dopiero w przyszłości i mogą w dalszym ciągu pozostawiać nieuwidocznione i nie powiązane z chorobą co uda się wykonać dopiero w przyszłych latach.
00
Dodano 6 lat temu
To chyba i tak powinno być całkiem pozytywnie odbieraną wiadomością. Pamiętam jak w czasie odbywającej się w południowej Ameryce, a dokładnie w Brazylii olimpiady ludzie panikowali na wieść o ryzyku zagrożenia zarażeniem tą chorobą i ewentualnymi powikłaniami u potomstwa w przypadku kobiet ciężarnych lub planujących zajście w ciążę w kolejnych latach. Wtedy ta choroba wirusowa roznoszona przez komary nie była jeszcze poznana i wzbudzała strach wobec trudnych do określenia konsekwencji. Aktualnie, skoro mamy statystyki wydaje mi się, że społeczeństwo narażone na kontakt z tym wirusem może odetchnąć z ulgą. Jasne, że pięć procent noworodków z powikłaniami to i tak sporo. Zwłaszcza dla rodziców tych dzieci, bo dla nich to przecież często cały świat i olbrzymia tragedia. Ale proszę pamiętać, że początkowo zakładano znacznie gorsze statystyki, wobec których te przedstawiane aktualnie i tak nie wydają się być takie wcale najgorsze.
00
Dodano 6 lat temu
Chociaż pięć procent powikłań występujących u dzieci matek zakażonych w czasie ciąży wirusem ZIKA to jak mogłoby się wydawać, stosunkowo niewiele, to i tak wydaje mi się, że w znaczący sposób może pogorszyć jakość życia tych maluchów. Zwłaszcza w dorosłym życiu. Oczywiście wiele jeszcze zależy od zakresu ewentualnych powikłań. Jak wiadomo, nie u wszystkich muszą one być poważne. Jednak tam gdzie małogłowie czy inne powikłania wynikające z choroby w czasie życia płodowego są znaczące jakość życia, a nawet możliwości przeżycia i dożycia do okresu dorosłości mogą być znaczące. Z tego względu wątpię, czy należało by się cieszyć i uważać statystyki za pomyślne. Nawet jeśli problem miałby rzeczywiście dotyczyć "tylko" co dwudziestego dziecka z ciąży u kobiety przechodzącej chorobę wirusową podczas ciąży to i tak może się okazać, że skutki będą poważne i nie należy ich bagatelizować. Dlatego cieszę się, że w czasie odbywania się olimpiady w Brazylii w Rio, wielu Europejczyków odwoływało zaplanowane na ten czas bilety lotnicze i decydowało się śledzić ulubionych sportowców i kibicować im podczas sportowych zmagań wyłącznie przed telewizorami. Kto wie, czy właśnie nie dzięki temu nie obserwujemy w tej chwili plagi powikłań wynikających z ewentualnych zakażeń do których mogłoby dojść gdyby więcej osób zdecydowało się aktywnie uczestniczyć na trybunach podczas zmagań olimpijczyków podczas igrzysk olipijskich.
Strona:1
Liczba głównych odpowiedzi na stronie:  
Dodaj odpowiedź
Aby dodać odpowiedź musisz się zalogować
Toast